Wrocławianki wygrały czwarty mecz z rzędu

Choć Ślęzie nie do końca udało się zatrzymać najskuteczniejsze zawodniczki w ekipie z Torunia: Maweję i Washington, wrocławianki od początku kontrolowały przebieg spotkania. Cały zespół bardzo dobrze prezentował się w obronie, a w ofensywie brylowały Amerykanki: Alex Held i Angel Baker. Dzięki temu, już do przerwy, zespół Arkadiusza Rusina miał 23 punkty przewagi. 

Moment dekoncentracji i słabszej gry tuż po zmianie stron kosztował wrocławianki przegraną w trzeciej kwarcie. W ostatniej odsłonie znów na parkiecie KGHM Ślęza Areny dominowały miejscowe. Ślęza przede wszystkim skutecznie blokowała dojście do własnego kosza, pozwalając rywalkom na zdobycie tylko 6 punktów. Ostatecznie drużyna z Wrocławia wygrała pewnie 83:52, odnosząc jedenaste zwycięstwo w sezonie. 

Najwięcej punktów dla Ślęzy - 22 - zdobyła Alex Held. 14 uzyskała Martyna Pyka, która tak oceniła występ całej drużyny:

Na słabszy okres gry tuż po zmianie stron zwrócił także uwagę na pomeczowej konferencji prasowej trener Ślęzy, Arkadiusz Rusin: 

Ślęza Wrocław – Energa Polski Cukier Toruń 83:52 (19:11, 28:13, 19:22, 17:6)

Ślęza: Alex Held 22, Angel Baker 17, Martyna Pyka 14, Aleksandra Mielnicka 12, Natalia Kurach 7, Karolina Stefańczyk 5, Digna Strautmane 4, Agnieszka Skowron 2, Aleksandra Mońko 0;

Polski Cukier: La Mama Kapinga Maweja 16, Keishana Washington 12, Angelika Stankiewicz 9, Asia Strong 6, Wiktoria Sobiech 4, Zuzanna Krupa 4, Milica Deura 1, Jowita Ossowska 0, Oliwia Trzymkowska 0, Zuzanna Urban 0.