Niepotrzebne nerwy i kolejna wygrana Zagłębia

Pierwszą bramkę w meczu rzuciła Patrycja Matieli, po chwili odpowiedziała Aleksandra Zaleśny, co miało miejsce w drugiej minucie spotkania. Na kolejną bramkę koszalinianki czekały siedem minut, w tym czasie KGHM MKS Zagłębie rzuciło cztery bramki z rzędu i szybko wyszło na wyraźne prowadzenie. Po kwadransie gry było już 9:3, a dziewiąta bramka dla mistrzyń Polski w wykonaniu Patrycji Matieli była nietuzinkowej urody. W 20. minucie debiut w seniorskiej drużynie Zagłębia zaliczyła skrzydłowa, wychowanka klubu Karolina Milczarczyk. Miedziowe grały skutecznie, ale też efektownie i wielokrotnie pokazywały handballowy kunszt. Do przerwy podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej wygrywały 19:12.

Po przerwie dwie bramki z rzędu rzuciły koszalinianki, po czym poszły za ciosem. Niespełna dziesięć minut po zmianie stron było 20:16 dla KGHM MKS Zagłębia Lubin. Dziesięć minut przed końcem spotkania Miedziowe wygrywały 23:20 i wciąż musiały być czujne, jeśli chodzi o wynik. W 53. minucie na tablicy wyników było 24:22. Lubinianki nie dały rywalkom zdobyć kontaktowej bramki, a same w końcówce odskoczyły i zwyciężyły 28:24.

KGHM MKS Zagłębie Lubin – Młyny Stoisław Koszalin 28:24 (19:12)

KGHM MKS Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Pankowska 2, Przywara 1, Górna 1, Zych 2, Drabik, Szarkova, Milczarczyk, Michalak 5, Bujnochova, Kochaniak-Sala 5, Matieli 3, Jureńczyk 3, Milojević 4.

Młyny Stoisław: Filończuk, Ivantysia – Męczykowska 1, Urbaniak 1, Mączka 3, Zaleśny 3, Harić 2, Choromańska 1, Koper, Szynkaruk 3, Rycharska 1, Żmijewska 1, Kubisova 2, Nowicka 1, Szajek, Polańska 4.