Wrocławscy urzędnicy i pracownicy miejscy dostaną podwyżki
Jak mówi Celina Rymut z Solidarności z Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu, podwyżki są po prostu konieczne:
- Pracownicy jednostek miejskich nie zarabiają wcale tak dużo, jak by się mogło wydawać i coroczna podwyżka pozwala na godziwe życie. W tym roku mówimy od kwietnia o 700 złotych na etat.
Marcin Urban, skarbnik miejski dodaje, że gmina ma zaplanowane i zabezpieczone środki na ten cel w budżecie:
- Wiedzieliśmy o tym, mieliśmy zaplanowane 100 milionów złotych w skali urzędu dla wszystkich jednostek miejskich, to niestety jest taka skala. Mówimy tutaj o dużych środkach. Na szczęście budżet miasta jest coraz większy. Prawie 7 miliardów złotych. To jest wkalkulowane, musi być wkalkulowane.
Podwyżka to efekt corocznych negocjacji podjętych z inicjatywy NSZZ „Solidarność”.
- Chcemy dobrej pracy, to konieczna jest godziwa płaca – mówi Kasimierz Kimso szef dolnośląskiej Solidarności:
- Wiemy o tym wszyscy, że koszty utrzymania idę do góry. Inflacja powoduje, że ceny za różne artykuły wzrastają, trzeba gonić z tymi płacami, żeby godnie mogli żyć. Poza tym, jeżeli chcemy być dobrze obsługiwani, no to muszą to robić osoby kompetentne, a osobom kompetentnym, to trzeba tez i zapłacić, żeby miały satysfakcje z tego, co robią.
Podwyżki wejdą w życie od kwietnia 2024 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.