Słoniowa lista przebojów. We wrocławskim zoo zwierzętom pomaga muzyka
Birma i Toto są słonicami po przejściach, które do ogrodu trafiły z cyrku. Okazuje się, że podobnie jak w przypadku ludzi, gorsze dni potrafi umilić im muzyka. Opiekunka zwierząt Anna Gorczyńska mówi, że słonicom puszczano różną muzykę, by sprawdzić, jakie dźwięki sprawiają, że najbardziej się relaksują:
- I już wiemy mniej więcej, w co celować. Niektóre kawałki je uspokajają, a niektóre działają podniecająco. Zdecydowanie do gustu przypadł im soundtrack z filmu „Bandyta", tam dużo się dzieje, jest sporo instrumentów.
A jaki jest cel słoniowej muzykoterapii?
- W trakcie tej stereotypii zwierzę się zamyka w sobie, w swojej bańce. A my tę bańkę staramy się rozbić. Są rzeczy, które je ewidentnie wyciszają. Czyli sobie stoją, dla nas to jest fajne jak one nie robią nic, są spokojne. Czyli się nie kiwają, nie zaczepiają nas, nie szukają jedzenia. Tylko potrafią po prostu postać i nie robić nic.
Oprócz muzyki Michała Lorenca słonice chętnie słuchają też muzyki w wykonaniu Goorala. Filmiki z sesji muzykoterapii w słoniarni można zobaczyć na Facebooku wrocławskiego zoo.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.