Koszykarki Ślęzy wygrywają po raz dziewiąty w sezonie

Zespół Arkadiusza Rusina tylko przez pierwszych kilkanaście minut miał więcej problemów z drużyną z Mazowsza, która wciąż pozostaje bez zwycięstwa w tym sezonie. Mówi o tym zawodniczka Ślęzy, Martyna Pyka:

Słaby początek drugiej kwarty w wykonaniu wrocławianek sprawił, że po 13 minutach miejscowe nieoczekiwanie przegrywały 22:28. Ślęza szybko się pozbierała i na koniec tej odsłony wypracowała sobie już 14-punktową przewagę.

Kluczowe dla losów spotkania okazało się pierwszych 5 minut trzeciej kwarty. Koszykarki z Wrocławia wygrały ten okres gry 11:0 i zwiększyły przewagę do 25 punktów. Już do końca zespół trenera Rusina kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie, ostatecznie wygrywając różnicą aż 38 punktów. 

- O naszym zwycięstwie zdecydowała gra zespołowa - podsumowała zawodniczka Ślęzy, Natalia Kurach:

Najwięcej punktów dla Ślęzy - 24 - zdobyła Amerykanka Angel Baker.

Ślęza Wrocław – MKS Pruszków 86:48 (21:20, 25:12, 26:8, 14:8)

Ślęza: Angel Baker 24, Digna Strautmane 18, Alex Held 18, Natalia Kurach 8, Martyna Pyka 7, Karolina Stefańczyk 7, Aleksandra Mielnicka 3, Aleksandra Mońko 1, Agnieszka Skowron 0;

MKS: Marta Marcinkowska 13, Karolina Zaborska 11, Pola Dmochewicz 7, Karolina Giżyńska 7, Maja Haponik 5, Marta Stawicka 3, Katarzyna Świeżak 2, Sonia Frojdenfal 0, Aleksandra Dec 0, Wiktoria Jastrzębska 0.