Cmentarz kosztem żłobka? Bolkowianie protestują

Nadejście 2024 roku bolkowski magistrat uczcił ogłoszeniem finiszu inwestycji w rozbudowę lokalnego cmentarza. Miejsca na poszerzenie przestrzeni pod przyszłe pochówki nie ma, ale zastąpi je nowoczesne kolumbarium. Chociaż specjalnie zaprojektowane przestrzenie dla urn zapowiadano w Bolkowie od kilku lat, realizacja inwestycji podzieliła lokalną społeczność. Zdaniem wielu, priorytetem powinny być wydatki zapewniające opiekę nad dziećmi, zwłaszcza najmłodszymi.

-My żyjemy i chcemy, by żyło nam się lżej. Tymczasem pieniądze wydawane są na potrzeby tych, którzy już podatków nie muszą płacić. Obiecywano nam żłobek – mówią Radiu Wrocław mieszkańcy gminy, szczególnie młode mamy. -Głównie skupiam się na tym, żeby do pracy dopasować tak godziny, żeby móc opiekować się dzieckiem. Byłoby o wiele łatwiej, bo dziecko miałoby zapewniona opiekę w ciągu dnia i nie musiałabym się przynajmniej tym martwić na razie. To jest gorący temat, ludzie jednak chcą, żeby to powstało.

Kolumbarium kosztowało miasto niecałe 160 tys. złotych. Magistrat nadal poszukuje terenu, gdzie mógłby w przyszłości powstać nowy cmentarz. Jednocześnie włodarze przypominają, że końca dobiega warta ponad dwa razy więcej budowa żłobka. W przyjętej pod koniec grudnia uchwale budżetowej nie znalazły się jednak środki przeznaczone na jego funkcjonowanie. To ma się wkrótce zmienić.

- To w dużej mierze kwestia od nas niezależna, bo dopóki budowa nie zostanie skończona, nie możemy określić wydatku. Wówczas dowiemy się, jak licznie zapisane zostaną dzieci i będziemy mogli kalkulować – tłumaczy Radiu Wrocław Grzegorz Kucab, burmistrz Bolkowa. -Jaką dopłatę wypadałoby zasugerować radnym do podjęcia, jakiej wysokości, jaki będzie koszt utrzymania jednego dziecka w takim klubie dziecięcym. To wszystko są jakby rzeczy, które musimy sobie ustalić.

Otwarcie bolkowskiego klubu dziecięcego, będącego odpowiednikiem żłobka, przewidywano we wrześniu ubiegłego roku. Pochodzące z rządowej dotacji „Maluch+” środki trafiły do wykonawców później, niż zakładano, co wstrzymało działania. Zapisy do wartej dokładnie 357 tys. złotych placówki, oferującej 24 miejsca dla dzieci, mają się rozpocząć tej wiosny.