Zwierzę pod choinkę to niekoniecznie dobry pomysł

Bartosz Szarafin, JD | Utworzono: 2023-12-23 09:00 | Zmodyfikowano: 2023-12-23 09:01
Zwierzę pod choinkę to niekoniecznie dobry pomysł - fot. pixabay
fot. pixabay

Nie zawsze obdarowany jest gotowy dać psu czy kotu dobrą opiekę i poświęcić czas. -Wyjątki zdarzają się sporadycznie - mówi Adrianna Kaszuba ze Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy.

"Zwierze przekazane w prezencie, to jest najgłupszy pomysł, jaki może się w ogóle kiedykolwiek zrodzić, pojawić. Chyba, że to jest na zasadzie takiej wspólnej decyzji z obdarowanym, bo to już się gdzieś tam zdarzyło i to naprawdę nie były złe adopcje, ale ta osoba wtedy uczestniczy w procesie adopcji, w procesie w ogóle przyjmowania tego zwierzęcia do swojego domu."

Ta zasada dotyczy też innych zwierząt. Poza niechcianymi psami czy kotami, do świdnickiego schroniska trafiały też gady, ptaki, a nawet skorpion.

- Zdarzają się telefony dotyczące adopcji pod choinkę - dodaje Michał Niewiadomski, kierownik wałbrzyskiego schroniska:

"Mamy już takie zapytania: "czy możemy przyjechać 24 grudnia zaadoptować zwierzę?" - my odradzamy wykonywanie adopcji po to, żeby to był jakiś prezent. Trochę na szczęście nie mamy szczeniaków, bo to są najczęściej poszukiwane zwierzęta pod choinkę."

Jedyna akceptowalna forma adopcji na prezent to świadoma adopcja w towarzystwie osoby obdarowywanej, która przechodzi cały proces, a także wprowadza nowego czworonożnego domownika do swojego życia. Niestety wciąż zdarzają się przypadki, w których dzwoniący do schronisk pytają o zwierzęta, nie kryjąc, że na ostatni moment poszukują prezentu.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.