"Baba Jaga" znów wyruszy na wrocławskie tory
Przedwojenny tramwaj, który w latach 90. po kapitalnym remoncie otrzymał nazwę "Baba Jaga", znów wyruszy na wrocławskie tory i będzie woził turystów. Wpisany w rejestr zabytków pojazd musiał przejść naprawę, ta zakończyć się ma jeszcze w tym roku.
- To tramwaj z historią - mówi Anna Nawara, wiceprezes Towarzystwa Miłośników Wrocławia:
- To jest tramwaj wyprodukowany w 1929 roku w Niemczech. Wcześniej jeździł po torach w Breslau, a następnie już po wojnie został przejęty i jeździł jako wagon pasażerski dla wrocławian -
Na początku lat 90-tych tramwaj wykorzystano jako jeżdżącą kawiarnię, co doprowadziło do jego dewastacji. Po gruntownym remoncie woził turystów, jednak uszkodzenie przekładni i kół zębatych spowodowało, że pojazd przez ostatni rok był wyłączony z użytku.
- "Baba Jaga" to tramwaj wyprodukowany w Niemczech w latach 20. z serii LH Standard w kolorze czerwonym - dodaje Anna Nawara:
- To jest jednowagonowy tramwaj i jest unikatowy. Nie ma takiego drugiego w Polsce, także możemy się szczycić, że mamy we Wrocławiu unikatowe wagony - "Jasia i Małgosię", "Babę Jagę", "Juliusza". To są naprawdę cenne zabytki".
Na remont kapitalny czeka teraz tramwaj "Jaś i Małgosia" wyprodukowany w 1902 roku. Koszt przywrócenia go do pierwotnej świetności szacowany jest na ponad 2 mln złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.