Granicę w Zgorzelcu w święta pokonamy sprawniej

Będą dodatkowe służby policji po świętach na zgorzeleckich drogach. Mają usprawnić ruch, jeśli dojdzie do zatkania się przejść granicznych, na których Niemcy do marca będą prowadzić kontrole. Po interwencji samorządu Zgorzelca niemieckie służby mają na autostradzie kontrolować na parkingu, przez który został teraz przepuszczony ruch, co ma usprawnić ruch.

- To nie kwestia rezygnacji z kontroli, a innego ich prowadzenia - mówi Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca:

"Policjanci niemieccy bardzo często w ciągu samochodów zatrzymują jeden samochód i go zatrzymują w ciągu pojazdów. Wszyscy stają, a oni kontrolują ten jeden. I puszczają dalej. Zamiast ściągnąć go na bok, by wszyscy inni mogli się poruszać."

Rafał Gronicz zwrócił się w tej sprawie do niemieckich władz i urzędów. Niemiecka policja przygotowała parking przy granicy z bypassami, przez który przepuszczany jest cały ruch i wyławiane są pojazdy do kontroli. Kierowca, tacy jak Tadeusz Kalupa z Karpacza, nie mają jednak wątpliwości, że w kolejkach na wjazd do Niemiec po świętach trzeba będzie swoje odstać:

"No oczywiście będą obciążenia. Nie mamy wyjścia tak naprawdę, no wprowadzi teraz, z tego, co wiem, przedłużyli do marca. Jakoś musimy się dostosować. Wcześniej zaplanować powrót. Jest jak jest. Nic nie zrobimy."

Niemieccy policjanci zapewniają, że będą prowadzić działania w taki sposób, by usprawnić ruch, a np. większość ciężarówek będzie mogła przejechać bez utrudnień. Władze Zgorzelca przypominają, że w razie utrudnień można do Niemiec pojechać na przykład przejściem przez Radomierzyce, które zwykle jest po prostu puste.