Alarm powodziowy w powiecie kłodzkim

Jarosław Wrona, BT | Utworzono: 2023-12-21 19:59 | Zmodyfikowano: 2023-12-21 19:59
Alarm powodziowy w powiecie kłodzkim - fot. Jarosław Wrona
fot. Jarosław Wrona

Wczoraj wieczorem wystąpiły lokalne podtopienia w powiecie kłodzkim, między innymi w Długopolu-Zdroju i w Krosnowicach. Strażacy do późnych godzin nocnych pakowali piasek do worków i rozwozili mieszkańcom, by zabezpieczyć ich domy przed zalaniem. W Długopolu Dolnym ewakuowano zwierzęta z Wrzosowej Przystani, w Krosnowicach przed północą mieszkańcy z niepokojem patrzyli na Nysę Kłodzką i jak powiedzieli Radiu Wrocław, według nich wybudowany zbiornik retencyjny nie pomaga:

"To jeszcze było przed tą taśmą dwie godziny temu. Nieprzyjemne doświadczenie, trzy lata temu było podobnie. Dla mnie to jest paranoja, te zbiorniki retencyjne co wybudowali w Krosnowicach, to jest suchy zbiornik. Wszystko zalewa, zrobili zbiornik przeciwpowodziowy, a on nic nie daje."

Jak powiedział Radiu Wrocław Zbigniew Tur, wójt gminy Kłodzko, przez kilka godzin apelował o zamknięcie śluz, by rzeka Duna nie zasilała dodatkowo Nysy Kłodzkiej. Śluzy opuszczono dopiero o godzinie 22.30.

Na miejscu wczoraj był reporter Radia Wrocław, Jarosław Wrona, który rozmawiał z mieszkańcami:

- Ja tam mam mój miernik, zobaczę jak to. Dlaczego to tak nagle gruchnęło, nikt nas nie ostrzegał, wszystko było w porządku, myśmy o tym nic nie wiedzieli. Na tym murku są takie dwa kółeczka, już tych kółek nie widać.

- Jesteście jakoś zabezpieczeni?

– No worki dostaliśmy i to wszystko, pozostaje czekać.

Mieszkańcy dziwią się, że zostali zaskoczeni pomimo działających nowych zbiorników retencyjnych w Boboszowie i w Roztokach:

- Wszystko zalewa. Zrobili zbiornik przeciwpowodziowy, ale on nic nie daje. Droga jest cała zalana dojazdowa do domu, tam dalej do mostu jest wszystko zalane.

- Strażacy Wam pomagają?

– Tak, strażacy pełną parą pomagają, worki z piaskiem, wszystko jest.

Jak powiedział Radiu Wrocław Maciej Awiżeń, zbiorniki działają, a nagły wzrost poziomu wód, to efekt intensywnych opadów deszczu. Zbigniew Tur, wójt gminy Kłodzko zapewnił, że służby stale pomagają mieszkańcom, działają też powiatowe i gminne sztaby kryzysowe.

Stan wód na bieżąco można sprawdzać tutaj.


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wpg2023-12-23 17:26:00 z adresu IP: (77.222.xxx.xxx)
Ludzie nie mają pojęcia jak działają i na jakiej zasadzie zbiorniki przeciwpowodziowe, suche i retencyjne. Takie mamy ukształtowanie terenu. zbiorniki są wybudowane na dopływach Nysy Kłodzkiej, a wylewa Nysa. zadziałały wszystkie tak jak miały zadziałać. Wszystkie zostały napełnione.
~Andrzej 64 2023-12-21 22:48:02 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Panie Awizyn, bo nie powiem starosto, bo mi buzię wykręciło dzięki pisowi masz suche zbiorniki!!!!
~Andrzej 64 2023-12-21 22:32:24 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Zobaczymy czy te peowskie zarazy bolszewia poradzą sobie z klęska żywiołowa jaką jest powódź
~Mieszkaniec2023-12-28 07:56:36 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Jak tam Andrzeju - monitorowałeś działanie zarządzenia kryzysowego w Kotlinie Kłodzkiej w ciągu kilku ostatnich dni? Jakie wnioski? Podziel się z nami - śmiało. Przecież jesteś ekspertem w tym zakresie!
~Andrzej 64 2023-12-21 22:15:56 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Jaki starosta taka powódź moim zdaniem niech ta peowska zaraze zaleje dla przykładu