Nowa Lewica chce przedłużenia linii tramwajowej na Klecinie
Plan obejmuje rozpoczęcie budowy tramwaju do ul. Kupieckiej, z przeprawą przez rzekę Ślęzę. Dodatkowo wrocławska Nowa Lewica chce przyspieszyć projekt mijanki przy ul. Przyjaźni, który obecnie figuruje na liście rezerwowej w budżecie miasta.
- Rozwój linii tramwajowych w mieście z milionową aglomeracją to priorytet - mówi Dominik Kłosowski z Nowej Lewicy:
"Mi się marzy, żeby mijanka na ul. Przyjaźni przestała być mijanką, żeby były tam dwa tory, po których z ul. Karkonoskiej dojedziemy tutaj na Klecina, a potem na ul. Kupiecką."
Wrocławska Nowa Lewica dąży również do uwzględnienia w budżecie miasta projektu "mijanki" przy ul. Przyjaźni, który został opracowany przez MPK i ma rzeczywisty wpływ na poprawę przepustowości tramwajowej od al. Karkonoskiej do Klecina. Po rozbudowie przeprawy nad Ślęzą planuje się również skierowanie tramwajów aż do ulicy Kupieckiej.
- Taka inwestycja pozytywnie wpłynie na rozwój tej dzielnicy oraz zminimalizuje problemy z zatorami samochodowymi na tym odcinku - mówi Radiu Wrocław Anna Kołodziej z Nowej Lewicy:
"Osiedle też nie jest w najgorszej sytuacji, biorąc pod uwagę inne wrocławskie dzielnice. Natomiast ewidentnie potrzebuje dużych inwestycji, tak żeby mieszkańcom żyło się lepiej, przede wszystkim, aby nie musieli stać w tych ogromnych korkach, czy na ulicy Krzyckiej, czy na ul. Przyjaźni, żeby w ogóle wyjechać z osiedla i dojechać do centrum."
Zdaniem członków Nowej Lewicy, etap budowy przedłużenia linii tramwajowej do ul. Kupieckiej powinien zacząć się już w 2025 roku. Według wyliczeń urzędu miasta na tę inwestycję potrzebne jest 50 milionów złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.