Piotr Borys chce być prezydentem Lubina
- Chcielibyśmy stworzyć także z Lubina najlepsze miejsce aktywności gospodarczej - to czego nie udało się przez 30 lat zrealizować, czyli stworzyć ani jednego miejsca w strefie ekonomicznej. Tych wyzwań jest wiele. Program muszą napisać mieszkańcy. Pokazać jakie mają potrzeby, jakie mają aspiracje, abyśmy później wspólnie mogli go zrealizować.
Piotr Borys za priorytet uznaje sprawę wysypiska śmieci działającego na peryferiach miasta. Mieszkańcy od lat narzekają na fetor, jaki stamtąd dochodzi. Obecny prezydent Lubina, Robert Raczyński przekonuje z kolei, że... żadnego smrodu nie ma.
Jeśli Piotr Borys wygra wybory, jego mandat przejdzie na legniczankę Aleksandrę Krzeszewską. W ostatnich wyborach była najmłodszą kandydatką do Sejmu z regionu legnickiego. Startowała z ostatniego miejsca na liście. Poparcie ponad 7,5 tysiąca osób okazało się jednak niewystarczające. Aleksandra Krzeszewska to 25-letnia prawniczka z Legnicy. Piotr Borys powiedział, że byłaby to dobra kandydatura:
- To bardzo dobre ręce. Jeżeli oczywiście tak zdecydują lubinianie, aby pokierować miastem w jego rozwoju na następne lata i wykorzystać te wielkie szanse rozwojowe, to ten mandat trafi w najlepsze ręce jakie są możliwe. Do bardzo młodej osoby, której mocno kibicowałem.
Aleksandra Krzeszewska, oprócz pracy zawodowej, ma już doświadczenie w samorządzie. W obecnej kadencji jest jedną z najaktywniejszych radnych legnickiej Rady Miejskiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.