Ulica Zielona w Kamiennej Górze czeka na remont. I na razie poczeka

Problem w tym, że w przypadku ulicy Zielonej zarówno Dolnośląska Służba Dróg i Kolej jak i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uznają się za niewłaściwe do uzgodnienia wyjazdu i odsyłają do siebie nawzajem. W przypadku dwóch pozostałych Generalna Dyrekcja nakazała projektantowi uzyskanie zgody ministerstwa. - Będzie już trzeci minister, a uzgodnienia od wielu miesięcy nie widać - mówi burmistrz Kamiennej Góry, Janusz Chodasewicz:

- Wydaje mi się, że ktoś się boi wziąć odpowiedzialność, dlatego najlepiej to odesłać do ministra. A średni czas oczekiwania w ministerstwie to jest od 6 do 12 miesięcy.

Tymczasem mieszkańcy, jak Barbara Smoleń, nie mogą się doczekać, by ich gruntowa dotąd ulica Zielona zyskała asfalt:

- Są tylko dziury i nic poza tym. Ani przejść. A jak deszcz jeszcze spadnie, to mamy rzekę. Odkąd tu mieszkam, czekamy na remont. Pisaliśmy do urzędu miasta. Czy tu jest bezpiecznie? Nie powiedziałabym.

Mieszkańcy ulic przeznaczonych do remontu wysłali już do kamiennogórskiego magistratu kilka petycji. Miasto nie może jednak nawet starać się o pieniądze na te prace bez ukończonej dokumentacji.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ:

cz. 1

cz. 2