W nielegalny sposób wykorzystali poufne dane osobowe pracowników?
Chodzi o przynajmniej 1700 górników, których nakłaniano, aby przepisali się do związku zawodowego, który zwykle aprobuje działania dyrektorów i prezesów.
- Takie praktyki były prowadzone przynajmniej od września 2020 r do marca 2022 - tłumaczy Marcin Braszczok, przewodniczący Związku Zawodowego "Miedziowi".
- Część pracowników była wzywana przez poszczególnych szefów pionów. U nas w zakładzie były prowadzone z nimi takie dziwne rozmowy: może byś zmienił organizację związkową; jakbyś się wypisał (np. z mojego związku), to może byś jakieś przeszeregowanie dostał, np. wyższą premię; a jak nie, to my mamy takie metody, że nie damy premii kwartalnej.
Związkowcy podkreślają, że obecnie zarządy kopalń prowadzą postępowanie wyjaśniające wobec winnych wycieku danych personalnych na temat m.in. przynależności związkowej.
- Żądamy ukarania winnych, aby w przyszłości nie dochodziło do tak skandalicznych sytuacji - mówi Bogdan Nuciński, szef "Solidarności" w kopalni "Lubin".
- Nie wiemy jak dane wyciekły. Prawdopodobnie dotyczy to przynajmniej 1700 pracowników Zakładów Górniczych "Lubin". Wszystko wskazuje, że ten wyciek nastąpił ze szczebla pracodawcy.
Nieoficjalnie górnicy twierdzą, że za wyciekiem danych mają stać cztery osoby z kadry zarządzającej kopalnią "Rudna".
Do tych informacji ustosunkowało się Biuro Prasowe KGHM-u:
W odpowiedzi na zapytania informujemy, że w wyniku wewnętrznego postępowania wyjaśniającego spółka KGHM Polska Miedź S.A. zidentyfikowała grupę pracowników, którzy w nieuprawniony sposób mogli pozyskać, a następnie wykorzystywać wbrew obwiązującym w KGHM regulacjom oraz przyjętym zobowiązaniom, dane dotyczące przynależności związkowej innych pracowników KGHM. Osoby te świadomie zlekceważyły zasady obowiązujące w naszej spółce i działały niezgodnie z wewnętrznymi postanowieniami dotyczącymi ochrony danych osobowych oraz bezpieczeństwa informacji.
W pierwszej kolejności o zaistniałej sytuacji poinformowani zostali pracownicy. Spółka wciąż prowadzi szereg czynności wyjaśniających, zachowując jednocześnie transparentność swoich działań. KGHM pozostaje w kontakcie ze związkami zawodowymi, których mogły dotyczyć nielegalne działania, uruchomiona została specjalna infolinia, za pośrednictwem której udziela się pracownikom dodatkowych informacji oraz poucza o przysługujących im prawach.
W sprawie nadal prowadzone są działania, część osób odpowiedzialnych za naruszenie została ukarana. O incydencie poinformowane zostało biuro Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Zwracamy uwagę, że w sprawie nie można mówić o wycieku danych a o bezprawnym przetwarzaniu danych przez innych pracowników KGHM.
W KGHM zapewniamy najwyższe standardy w zakresie bezpieczeństwa przetwarzanych przez nas danych osobowych.
Departament Komunikacji
KGHM Polska Miedź S.A.
Posłuchaj materiału:
cz.1
cz.2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.