Prawnik i psycholog w szpitalu - będą pomagać chorym i ofiarom wypadków

Zapewni ją zainicjowana przez samorząd województwa Dolnośląska Sieć Wsparcia. Osoby pozostające w szpitalach, obok opieki medycznej, będą mogły liczyć na pomoc prawnika czy psychologa. -Chcemy wyrównywać szanse tych ludzi, których świat z dnia na dzień legł w gruzach – podkreśla na antenie Radia Wrocław Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego. -Życie jest takie, jakie jest, nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Czasami może zostać wywrócone do góry nogami.

Na pomoc mogą liczyć również rodziny osób, które doznały daleko idącego uszczerbku zdrowotnego. -Stawiamy na rozwiązania, które nie ograniczą się tylko do czasu hospitalizacji. -To poza murami szpitali czeka tych ludzi zderzenie z nową, trudną rzeczywistością – mówi Radiu Wrocław Artur Wieraszko, zastępca dyrektora ds. Lecznictwa w Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka. -Jest bardzo wielka potrzeba takich działań, żeby tym wszystkim pacjentom pomóc już po wypisie, bo proceduralny to czasami wygląda bardzo trudno, są zagubieni, nie wiedzą gdzie się udać.

Samorząd województwa od 12 grudnia czekać będzie na zgłoszenia podmiotów zainteresowanych realizacją programu. Rozłożony na dwa lata projekt obejmie pacjentów dolnośląskich placówek specjalistycznych, którzy stracili sprawność nagle lub w ciągu 3 miesięcy przed objęciem ich pomocą. Procedura konkursowa zostanie rozstrzygnięta w styczniu. Projekt opiera się na doświadczeniach ludzi, którym wypadek niemal zrujnował życie. -Kiedy moje dziecko doznało urazu, świat mi się zawalił. Nie potrafiłem się pogodzić, że żyje, a jednak nie ma z nią kontaktu. Po pół roku odzyskałem nadzieję dzięki wsparciu fachowców – mówi Radiu Wrocław Dariusz Nowicki, którego 18-letnia córka w styczniu uległa wypadkowi komunikacyjnemu. -Najważniejsza jest przede wszystkim pomoc psychologiczna, bo osoby po ciężkich urazach mózgowych przede wszystkim mają zachwianą percepcję postrzegania tego, co dookoła nich się dzieje.

Chociaż program ma poprzez wielopłaszczyznową pomoc ułatwiać adaptację do nowych warunków życia, to pomocna dłoń psychologów gra w nim istotną rolę. -Jasne, że sam psycholog czy psychiatra to nie wszystko. O wiele łatwiej jest jednak pomagać, jeśli pokonamy pesymistyczne, najgorsze myśli – mówi Radiu Wrocław Jarosław Majda, ordynator dziecięcego oddziału anestezjologii i intensywnej terapii Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka. -Całe środowisko rodzinne wymaga, by nie zostać samemu z tym problemem. Istniejemy jako społeczeństwo właśnie po to, żeby w takich momentach sprawdzać, że jesteśmy wspólnotą.

Projekt obejmie rejony, przydzielone do największych placówek medycznych regionu. Realizowany będzie na obszarach nadzorowanych przez szpitale w Wałbrzychu, Jeleniej Górze, Wrocławiu i Legnicy. Samorząd województwa przeznaczył na jego realizację 1 mln złotych.