Burzyć czy remontować? Kamienice z ulicy Pułaskiego jak wyrzut sumienia
Są tacy, którzy widzą w nich ducha Breslau z przełomu XIX i XX wieku. Są też inni, którzy uważają, że to "zgniłe ruiny", które jak najszybciej należałoby wyburzyć. Nieliczne przedwojenne kamienice, które pozostały przy ulicy Kazimierza Pułaskiego we Wrocławiu, znów są na ustach mieszkańców miasta, a wszystko za sprawą zapowiedzi dotyczących ich odbudowy. Pełne zwrotów akcji dzieje ulicy Pułaskiego oraz stojącej przy niej zabudowy wyraźnie pokazują, jak szybko i radykalnie zmieniają się plany urbanistyczne dotyczące tej części miasta. Jeszcze nie tak dawno, na początku XXI wieku, władze Wrocławia planowały wyburzenie pozostałych ciągów przedwojennych kamienic, poszerzenie ulicy i budowę czteropasmowej Śródmiejskiej Trasy Południowej. Kilka lat temu – po protestach miłośników zabytków i miejskich aktywistów – plany zmieniono i zdecydowano o pozostawieniu istniejącej zabudowy. W 2020 roku nowy właściciel kamienic zapowiedział ich remont, ale na razie na placu budowy nic się nie dzieje.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.