Znów brakuje krwi w regionalnych centrach
Aby oddać cenny surowiec wystarczy dobre zdrowie oraz dokument ze zdjęciem i numer pesel. Nie trzeba mieć ze sobą żadnych badań, wszystkie wykonywane są na miejscu, a do donacji kwalifikuje lekarz.
- Bycie dawcą daje ogrom radości - mówią Radiu Wrocław pacjenci:
- Lubię oddawać krew, lubię ludziom pomagać. To dla mnie oczywiste. A przy okazji wyniki badań są i kontroluję swoje zdrowie.
W promocję oddawania krwi włączyło się też wrocławskie MPK. Od kilku dni pasażerowie autobusów i tramwajów zbliżających się do przystanków przy Bujwida i Grunwaldzkiej słyszą nowe zapowiedzi głosowe:
Komunikat nagrany przez znanego wrocławskiego aktora Mariusza Kiljana ma promować donacje. To ważne zwłaszcza teraz, w sezonie chorobowym, gdy maleje liczba dawców.
W przypadku przejścia infekcji, krew można oddać po dwóch tygodniach od ustąpienia objawów. Dawcą może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 65. roku życia, przypomina dr Małgorzata Tończyk z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu:
- Wystarczy mieć przy sobie dokument tożsamości ze zdjęciem i numerem pesel, zjeść rano niskotłuszczowy posiłek i wypić wcześniej trochę więcej płynów i do nas przyjść wyspanym, wypoczętym.
Od marca tego roku honorowi krwiodawcy mają prawo do wolnego od pracy w dniu donacji oraz dzień po niej. Krew można oddawać także poza wrocławskim Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa - we wtorek mobilne punkty poboru staną przy starostwie powiatowym w Oławie i Gminnym Ośrodku Kultury w Żórawinie. W środę z kolei krew będzie można oddać przy Urzędzie Miasta i Gminy w Długołęce.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.