Bójka na Nowym Dworze. Policja apeluje do świadków zdarzenia
Z ich relacji wynika, że kiedy zwrócili uwagę głośnej i spożywającej grupie alkohol uwagę zostali zaatakowani cegłą i gazem pieprzowym. - Wtedy jeden z nich wyjął przedmiot przypominający broń - opowiada Aleksandra Freus z wrocławskiej policji:
- Jak już dzisiaj wiemy, to pistolet na kulki, który już wczoraj został zabezpieczony przez policjantów. Jak tłumaczył, że chciał przestraszyć grupę atakujących mężczyzn, co też okazało się skuteczne, natomiast tak działać i robić oczywiście nie wolno.
- Prokuratura ustali, czy nie przekroczył granic obrony koniecznej - dodaje Aleksandra Freus i apeluje:
- Aby zdjęcia i wideo trafiały głównie do policji. Zamieszczanie ich w sieci internetowej nie jest dobrym pomysłem. Niejednokrotnie łamiącym prawo, dlatego, że opinia publiczna komentuje i dopowiada sobie całość historii, nie mając faktycznego opisu przebiegu zdarzenia.
Na policję zgłosił się właściciel i pracownik sklepu, natomiast grupa, która miała ich zaatakować na razie pozostaje nieuchwytna.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.