Pierwsze efekty akcji „Ania szuka domu”
- Chcemy pomóc także rodzicom - powiedziała Radiu Wrocław Dorota Barańska:
- Jest to rodzeństwo, chcemy dać rodzicom szansę. W czasie kiedy dzieci będą u nas, będziemy starali się pomagać rodzicom normalnie funkcjonować. Emocje były bardzo duże, a tak naprawdę nie było innego wyboru, bo dzieci musiały mieć dom. Nie widziałam w tym czasie innej możliwości.
Decyzja Pani Doroty jest efektem m.in akcji „Ania szuka domu”. Latem - 50 laleczek nawiązujących do Ani z Zielonego Wzgórza - trafiło do różnych Wałbrzyszan - przypomina Izabela Małek z MOPS w Wałbrzychu:
- Jeżeli dana osoba, która otrzymała laleczkę nie jest w stanie na ten moment zaopiekować się Anią, co dla nas oznacza również stworzenie domu rodzinnego, zastępczego - wówczas poprosiliśmy ją o to, aby przekazała komuś zaufanemu ze swojego otoczenia tą laleczkę z taką samą prośbą. O zastanowienie się czy przypadkiem w tej rodzinie nie znajdzie się miejsca dla dziecka poszukującego miłości.
Ania, która trafiła do Pani Doroty jest na razie pierwszą, której misja zakończyła się sukcesem. Symbolem jest zmiana sukienki na barwną i kolorową, a przede wszystkim radość dzieci. Ta pomoc to jednak kropla w morzu potrzeb. W Wałbrzyskiej pieczy zastępczej na kochający dom oczekuje około 140 dzieci.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.