Na tropie tajemnicy sprzed 60 lat
Chodzi o średniowieczny skarb odkryty w 1964 roku na terenie tzw. Kwadratu, czyli części Legnicy zajętej wówczas przez radzieckich żołnierzy. Podczas prac remontowo porządkowych operator koparki wykopał dzban wypełniony srebrnymi monetami.
- Do dziś nie wiemy jak to się stało, że Rosjanie zdecydowali się ten cenny depozyt przekazać naszemu muzeum - tłumaczy dr Tomasz Stolarczyk, szef Działu Archeologii:
- Co ciekawe to znalezisko nie zostało nigdy oznaczone na mapach archeologicznych, zatem nie ma tutaj punktu, z którym moglibyśmy identyfikować to znalezisko. No i trudno powiedzieć dokładnie, czy skarb został ukryty w związku z np. z jakimiś walkami, jakie były okoliczności jego ukrycia.
Zagadek związanych z tym odkryciem jest znacznie więcej, tłumaczy archeolog, Przemysław Paruzel i wskazuje na srebrne czyste krążki:
- To są tak zwane blankiety, czyli krążki monetarne, które jeszcze nie zostały wybite. To znaczy one miały wartość kruszcu, ale nie ma na nich odcisków stempla menniczego. Falsyfikaty swoją drogą też są w tym skarbie, cztery, imitujące denary bawarskie. Ten proceder był nagminny w tamtych czasach.
Historia skarbu jest wyjątkowa, bo depozyt zawierał nie tylko oficjalne średniowieczne nominały z certyfikowanych mennic. W zestawie znalazły się również czyste srebrne krążki i monety, na których - prawdopodobnie w XI wieku - ktoś nieudolnie nabijał znaki mennicze.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Część 1:
Część 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.