Wrocławscy uczniowie fundują uśmiechy rówieśnikom z rodzin zastępczych

To możliwe, dzięki zaangażowaniu młodzieży, organizującej w swoich szkołach okolicznościowe kiermasze. Królują ciasta i wypieki, a dochód z ich międzylekcyjnej dystrybucji pozwala spełniać marzenia rówieśników, żyjących w nieco innych realiach. -Dzieciaki pomagają swoim kolegom i koleżankom poczuć to, co niekoniecznie jest w takich okolicznościach codziennością. Bawiąc się, poznają moc współpracy i wartość empatii, przełamując okoliczności losu – mówi Radiu Wrocław Andrzej Mańkowski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej:

-Te dzieci nie dość, że potrzebują miłości i ciepła tak jak wszystkie inne, to znalazły się w jakiejś takiej sytuacji, że nawet nie mogą zostać adoptowane i uwrażliwiamy dzieciaki, które mają tę miłość i ciepło, ale zdają sobie sprawę, że nie wszystkim jest, tak fajnie.

W ciągu dwóch dekad Aniołkowe Granie wywołało już 2,5 tys. dziecięcych uśmiechów. Setki kolejnych pojawią się wkrótce, dzięki rosnącej popularności akcji, wykraczającej poza granice Wrocławia. Obok 50 tutejszych szkół i przedszkoli, tegoroczną, jubileuszową edycję, wspiera kolejne 150 placówek w całym kraju. Akcja jest też wyrazem wdzięczności wobec dorosłych, codziennie przełamujących biologiczną definicję „rodzica”. -Dzieci to radość, ale i wyzwanie wychowawcze. Tym bardziej odpowiedzialne, kiedy mowa o „cudzych” pociechach, o których rodzice zastępczy zawsze mówią „nasze”. Tych cichych bohaterów chcemy symbolicznie wyróżnić – mówi Radiu Wrocław Jolanta Hejda-Pawlak dyrektorka Zespołu Przedszkoli nr 1, a zarazem inicjatorka akcji. 

-Rodzicielstwo w ogóle nie jest tylko i wyłącznie laurką. Chcemy tą akcją włożyć wielki ukłon wobec tych ludzi, którzy stanowią tę pieczę zastępczą, bo to jest takie codzienne borykanie się z ogromem wyzwań.

Pieczą zastępczą objętych jest 1170 młodych wrocławian. W placówkach opiekuńczych pozostaje 400, wśród których setka nie ukończyła jeszcze 10 roku życia. To z myślą o nich nieustannie trwają poszukiwania gotowych do podzielenia się miłością osób, mogących zasilić szeregi ponad 600 rodzin zastępczych w stolicy Dolnego Śląska.