Z Wrocławia do Zielonej Góry trzeba będzie jeździć z przesiadką
Koleje Dolnośląskie pół roku temu ogłosiły, że chcą przejąć od Polregio przewozy na trasie Wrocław-Zielona Góra. Jako, że to połączenie międzywojewódzkie, zgodę musiało wyrazić województwo lubuskie. Tamtejszy marszałek powiedział jednak nie, więc władze Dolnego Śląska zlikwidowały tę linię. Od 10 grudnia, do Zielonej Góry trzeba będzie jeździć z przesiadką. Michał Nowakowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego tłumaczy, że było dużo powodów dla których chciano przejąć te kursy.
-Takie było oczekiwanie mieszkańców, którzy bardzo życzyli sobie Kolei Dolnośląskich na tej trasie. Znając jakość Kolei Dolnośląskich chcą korzystać z tego przewoźnika. Znają również niestety brak jakości i zawodność Polregio. Z kolei wobec Polregio spływały do nas liczne skargi.
Michał Nowakowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego mówi, że pasażerowie wolą też Koleje Dolnośląskie ze względu na ceny.
-Za tak zwany pociągokilometr w Polregio musimy płacić 45 złotych. W Kolejach Dolnośląskich ponad 2 razy mniej - 15 złotych. Województwo lubuskie tak bardzo chce pełnej obsługi Polregio, no to z publicznych pieniędzy będą płacić prawie 3 razy więcej.
Aby dotrzeć z Wrocławia do Zielonej Góry od 10 grudnia trzeba się będzie przesiąść w Głogowie albo w Nowej Soli. W Internecie powstała już petycja w sprawie przywrócenia bezpośrednich połączeń.
Petycję można podpisać TU
Wspólny komunikat Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego i
Polregio ws. połączenia kolejowego Zielona Góra – Wrocław
W poniedziałek 20 listopada 2023 r. Marszałek Województwa Lubuskiego Marcin Jabłoński spotkał się z Prezesem Zarządu POLREGIO S.A. Adamem Pawlikiem. Tematem rozmów była m.in. kwestia realizacji bezpośrednich połączeń kolejowych pomiędzy Zieloną Górą i Wrocławiem. Ze względu na brak porozumienia z Zarządem Województwa Dolnośląskiego, w najnowszym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać od 9 grudnia br., nie ma bezpośredniego połączenia pociągów regionalnych pomiędzy Zieloną Górą i Wrocławiem. Dotychczas połączenie obsługiwała spółka POLREGIO. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego dąży do tego, by na trasie kursowały tylko pociągi Kolei Dolnośląskich.
Marcin Jabłoński, Marszałek Województwa Lubuskiego: - Liczyliśmy na to, że będą tu dzisiaj z nami przedstawiciele Zarządu Województwa Dolnośląskiego. Takie spotkanie było przygotowywane, a przez wiele miesięcy były prowadzone rozmowy i uzgodnienia. Chodziło o to, by wypracować kompromis, jakiego oczekiwały Koleje Dolnośląskie i Zarząd Województwa Dolnośląskiego od spółki POLREGIO, a który polegałby na tym, by podzielić się pracą eksploatacyjną. Według informacji, jakie otrzymywaliśmy, takie porozumienie było już wypracowane i należało tylko zrealizować niezbędne procedury. Mieliśmy pewne obawy, ponieważ doświadczenia w kontaktach z przedstawicielami Zarządu Województwa Dolnośląskiego nie były najlepsze w ostatnim czasie. Już kilka miesięcy temu po telefonicznych rozmowach z członkiem zarządu województwa, panem Tymoteuszem Myrdą, zauważyłem, że co innego komunikuje w rozmowach telefonicznych, a inny obrót przybierają fakty. A sytuacja prawna i organizacyjna jest taka, że aby takie porozumienia można było świadczyć pomiędzy regionami, potrzebne są uchwały obu Sejmików. Wydaje się, że jest to mało prawdopodobne, głównie ze względu na to, że Województwo Dolnośląskie nie chce bezpośrednio rozmawiać. Próbuje wywierać presję i postawić województwo lubuskie i zarząd POLREGIO w sytuacji bez wyjścia. Apeluję do Marszałka Województwa Dolnośląskiego, pana Cezarego Przybylskiego, by w większym stopniu przyjrzał się szczegółom działań prowadzonych przez członka zarządu Tymoteusza Myrdę, bo jest jeszcze czas na refleksję i próbę podjęcia wszystkich działań po obu stronach, by doprowadzić do porozumienia. Z przykrością odebrałem pismo od Marszałka Województwa Dolnośląskiego, że nikt się dzisiaj nie pojawi na naszym spotkaniu.
Ze zdziwieniem przyjąłem wskazanie mi drogi do poszukania terminu na spotkanie poprzez kontakt z sekretariatem. My w taki sposób nie działamy. Chciałbym bardzo, żeby ta informacja dotarła – ubolewam, że za pośrednictwem mediów – do Zarządu Województwa Dolnośląskiego z nadzieją, że jednak podejmiemy próbę, by dokonać niezbędnych uzgodnień.
Adam Pawlik, Prezes Zarządu POLREGIO: - Od czasu, kiedy jestem prezesem zarządu POLREGIO SA, czyli od kwietnia tego roku, prowadzę zintensyfikowane rozmowy z panem marszałkiem Tymoteuszem Myrdą. Chcę przypomnieć, że od kiedy tylko funkcjonują połączenia bezpośrednie Zielona Góra - Wrocław, realizuje je POLREGIO (wcześniej Przewozy Regionalne), o czym mówią umowy zawarte pomiędzy spółką a dwoma organizatorami przewozów – Województwem Lubuskim i Województwem Dolnośląskim. Marszałek Tymoteusz Myrda komunikuje, że chciałby zmienić ten stan rzeczy. Prosił nas, jako krajowego operatora kolejowego, o propozycję, jak podzielić te połączenia pomiędzy dwóch operatorów. POLREGIO zaproponowało dość daleko idący konsensus. Zaproponowaliśmy, aby Koleje Dolnośląskie przejęły osiem par pociągów na połączeniu, a cztery pary pociągów utrzymać dla POLREGIO. Takie porozumienie zostało między nami wypracowane na spotkaniach, ale nigdy pisemnie – cały czas rozmowy odbywały się w sposób ustny. Reprezentujemy poważne instytucje i jeżeli dokonujemy takich ustaleń, to powinny być one realizowane. Jeśli miałoby być inaczej, to żeby Koleje Dolnośląskie mogły wjeżdżać na tory Województwa Lubuskiego, musiałoby dojść do porozumienia między organami uchwałodawczymi, czyli Sejmikami, a takich uchwał nie ma. W imieniu zarządu spółki deklaruję obu stronom, że POLREGIO jest gotowe na daleko idący kompromis. W każdej chwili jesteśmy gotowi na rozmowy.
Grzegorz Potęga, członek Zarządu Województwa Lubuskiego: - Jesteśmy mocno zaskoczeni postawą przynajmniej jednego z członków Zarządu Województwa Dolnośląskiego, który wysyła sprzeczne informacje. 12 par pociągów, które na trasie Zielona Góra – Wrocław jeździły za sprawą POLREGIO, zostało zamienione na 8 do 4, a więc z korzyścią dla Kolei Dolnośląskich. To rzeczywiście daleko idąca propozycja i chęć współpracy. Razem z Departamentem Infrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego podejmiemy działania zmierzające do tego, żeby szybko przygotować propozycję porozumienia pomiędzy naszymi województwami, tak aby być może nawet na najbliższym Sejmiku radni mogli podjąć określone decyzje z naszej strony. Jesteśmy sąsiadami, mamy ze sobą również inne relacje, które do tej pory były dobre bądź bardzo dobre. Warto je podtrzymywać, tak aby ułatwiać życie mieszkańców naszych regionów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.