"Miała być szkoła bez basenu, a jednak mamy pływalnię". Placówka przy Asfaltowej zalana
- Bez kaloszy trudno było wejść do środka - opowiadają dzieci:
- Tam przy wejściu do szkoły była ogromna kałuża, po nogi. Ciężko było przejść, trzeba było iść przez wodę. Potem buty były całe mokre. Tragedia.
Placówka została otwarta we wrześniu i kosztowała 57 mln zł. Na forach internetowych rodzice grzmią, że to budowlany bubel, bo nie zadbano o meliorację. Obawiają się, że stojąca woda zniszczy nawierzchnię boiska. - Obawiamy się o stan nawierzchni, może ktoś się pospieszył z oddaniem szkoły - mówią:
Szkoła podczas budowy została wyposażona w ogrody deszczowe, muldy chłonne, zielony dach i zbiorniki bezodpływowe, by podobne sytuacje się nie zdarzały. Tomasz Jankowski z Zarządu Inwestycji Miejskich przyznaje, że teraz trzeba poszukać przyczyn i rozwiązań, by zapobiec zalaniu w przyszłości:
- Konieczna jest analiza pracy całego systemu odwodnienia oraz możliwości wprowadzenia dodatkowych działań i rozwiązań, by ta sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Musimy pamiętać, że szkoła przy Asfaltowej jest nowo wybudowanym obiektem i weryfikacja wprowadzonych rozwiązań wymaga czasu - mówi Tomasz Jankowski.
Część wody udało się odpompować, ale zieleńce, część boiska i zewnętrzna siłownia nadal są zalane.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.