Motorniczy używał rasistowskich i ksenofobicznych haseł
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zawiadomił już w tej sprawie prokuraturę, władze Wrocławia oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, a MPK zlokalizowało oraz ukarało motorniczego.
- Kiedy dotarła do nas informacja o rzekomym motorniczym, podjęliśmy się sprawy. Niestety potwierdziło się, że to nasz pracownik - mówił Jarosław Perduta, dyrektor ds. komunikacji i obsługi przewozów MPK Wrocław:
"Po otrzymaniu tej informacji, zbadaliśmy ją i informacja się potwierdziła. Oznacza to, że Pan Adam, czyli bohater tego nagrania, rzeczywiście jest pracownikiem MPK Wrocław. Od samego początku wytypowaliśmy jedną osobę, która wydawała się, być tą osobą i przyznała się do tego."
Dodatkowo pracownik negatywnie recenzował obecne władze miasta oraz krytykował pomysł wieszania flag Ukrainy na tramwajach.
- Nie ma zgody na takie postępowanie - mówił Jarosław Perduta:
"To, co Pan Adam głosił w tym nagraniu, stoi w całkowitej sprzeczności z wartościami i zasadami, które wyznaje spółka. Jest to forma mowy nienawiści, nawoływania do prześladowania oraz podżegania do nienawiści i agresywnych zachowań. To są rzeczy, których nie tolerujemy. Podjęto decyzję o rozstaniu z Panem Adamem."
MPK zgłosiło sprawę policji, która prowadzi już śledztwo. Apelowanie o prześladowanie i atakowanie osób ze względu na ich narodowość stanowi poważne przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.