W Lądku-Zdroju powstanie profesjonalna ścianka wspinaczkowa
Gmina zawarła porozumienie z Polskim Związkiem Alpinizmu, na mocy którego, na tak zwanej "Oślej Łączce" staną cztery ścianki wspinaczkowe. Jedynym kosztem gminy jest opłata za transport, czyli ok. 70 tys. zł.
- To profesjonalne, certyfikowane urządzenia - mówi Roman Kaczmarczyk, burmistrz Lądka-Zdroju:
"Te ścianki będą pełnowymiarowe, 16-metrowe. One są z góry przykryte tak, że można w czasie deszczu nawet prowadzić zawody. Wszystkie cztery są na najwyższym poziomie, ich właścicielem jest Polski Związek Alpinizmu. My podpisaliśmy umowę współpracy, w której te ścianki staną w Lądku i będą wspólnie wykorzystywane."
Na miejscu stanie ściana dwutorowa do wspinania na czas, ściana na trudność oraz ściany boulderowe. Część z nich była użytkowana podczas World Games w 2017 roku.
- Ścianki wspinaczkowe w Lądku to początek większego projektu - zapowiada Maciej Sokołowski, dyrektor Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady:
"Cały pomysł na wspinanie w Lądku jest podzielony na dwa etapy. Tym etapem docelowym jest budowa hali wspinaczkowej i centrum treningowego kadry narodowej. W tej chwili nasza reprezentacja trenuje np. w Insbrucku, zostawiając tam pieniądze."
- Na początku jednak, do gminy zostaną przeniesione ścianki Polskiego Związku Alpinizmu - potwierdza wiceprezes - Piotr Pustelnik"
"Ta ściana będzie sobie tutaj żyła zawodami, zajęciami, treningami, szkoleniami, bo inne środowiska, które potrzebują takich obiektów, też pewnie się tutaj zgłoszą. A dziś w dalekiej, dalekiej przyszłości myślimy o tym, aby zrobić z tego taki obiekt, do którego będą przyjeżdżać ludzie z zagranicy, po prostu. Czesi, Słowacy."
Ścianki będą dostępne już wiosną. Ich montaż poprzedzi uzyskanie pozwolenia na budowę i przygotowanie terenu. Pierwsze zawody przewiduje się na Festiwal Górski, którego kolejna edycja zaplanowana jest na 5 września 2024 roku. Na co dzień teren będzie podlegał centrum kultury. Piotr Pustelnik liczy, że ta współpraca pomoże promować tą dyscyplinę sportową i ułatwi początki zainteresowanej młodzieży.
Docelowe centrum wspinaczkowe miałoby być kompleksem 6 hal o wysokości 20 metrów. W kompleksie ma być też jedna hala zlodzona, z ujemnymi temperaturami i niskim stężeniem tlenu, imitująca warunki powyżej 8 tys. m n.p.m. w Himalajach. Ma powstać także dom alpinisty czy muzeum regionalne polskiego himalaizmu. Plany są ambitne.
POSŁUCHAJ:
Część 1:
Część 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.