Czy we Wrocławiu powstaną ogrody pamięci?
- Mieszkańcy Zakrzowa, skupieni wokół stowarzyszenia Zmieniaj Zakrzów chcą, by na cmentarzu komunalnym przy ulicy Kiełczowskiej wydzielić część terenu, na którym posadzono by drzewa, a pochówki odbywałaby się w biodegradowalnych urnach - wyjaśnia Monika Glińska ze stowarzyszenia:
- Teren byłby ogrodzony, nie znajdowałyby się tam tradycyjne nagrobki. Nie byłoby płyt cmentarnych i kolumbariów. Natomiast byłaby to taka przestrzeń o charakterze parkowym bądź leśnym. Przy wejściu stałyby kamienie czy głazy, na których byłyby tabliczki o osobach tam pochowanych.
Ideę leśnych cmentarzy, gdzie w wydzielonej, zadrzewionej części pochówki odbywają się w biodegradowalnych urnach, bez umieszczania tablic i nagrobków popiera architektka krajobrazu Ewa Domańska:
- Cmentarz Kiełczowski przypomina niestety cmentarze betonowe i robi smutne wrażenie gdy tam się wchodzi. Nagrobków jest bardzo dużo, a drzew w porównaniu do tej przestrzeni jest niewiele. Ten cmentarz ma jednak jeszcze takie miejsce, gdzie tę zieleń można zaprojektować - bo potem będzie trudno sadzić zieleń wśród nagrobków istniejących - więc trzeba to zrobić teraz, póki to miejsce jeszcze jest.
Stowarzyszenie Zmieniaj Zakrzów zgłosiło swój pomysł w ramach uwag do planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącego rozbudowy cmentarza przy ulicy Kiełczowskiej. Do 28.11 każdy mieszkaniec może także podzielić się swoimi uwagami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.