Do Izraela niedługo dotrze pierwszy dolnośląski konwój z pomocą humanitarną
Norbert Palimąka, szef legnickiej Fundacja ESPA szacuje wartość wysłanej darowizny na blisko pół miliona euro. Cały ładunek na miejscu zostanie przekazany międzynarodowej organizacji Helping Hand Coalition, zajmującej się od dziesięcioleci m.in. wspieraniem ocalałych z holokaustu:
- Pomoc została wysłana na kołach trzema samochodami, razem z naszą partnerską organizacją GaIN z Niemiec. To dopływa w tej chwili do portu w Hajfie. Tam przez nas będzie odebrane i przewiezione na miejsce, z którego będziemy to dystrybuować już na potrzebujące rodziny.
Zestawy higieniczne mają trafić między innymi do domu opieki nad niepełnosprawnymi dziećmi w Gederze - mieście oddalonym o niespełna 40 kilometrów od Strefy Gazy. Sześć lat temu przez pół roku wolontariuszką w tym ośrodku była nasza redakcyjna koleżanka Karolina Bieniek:
- Z przerażeniem patrzę na to, co teraz się dzieje. Cały czas gdzieś myślami jestem w Gederze... Czy ci ludzie, których poznałam, są bezpieczni? Szukam tych informacji, bo martwię się. Znam tych ludzi. A boli to tym bardziej, że docierają do nas wciąż informacje, że prawie 1/3 ofiar to właśnie dzieci.
Norbert Palimąka zapewnia, że nie będzie to jedyna taka podróż w tamte rejony:
- Sytuacja na Bliskim Wchodzie dynamicznie się zmienia. Niewykluczone, że za moment będzie potrzebna pomoc humanitarna dla Palestyńczyków mieszkających czy w Gazie, czy na Zachodnim Brzegu. Bardzo trudno się opowiedzieć po którejkolwiek ze stron, bo wojna, to jest zawsze zło. Zło nie jest tylko dla jednej strony. Zło jest dla dwóch stron.
Polskie i niemieckie organizacje pomocowe nie są w stanie w tej chwili dostarczyć do Izraela żywności ze względu na obowiązujące restrykcje.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.