Dymisja w Operze Wrocławskiej

Żenująca przepychanka, w sytuacji gdy Opera ma wreszcie porządnego, kompetentnego i kulturalnego dyrektora z Wrocławia. Szukają "dziury w całym" z zazdrości, że dobrze mu idzie... Pan Zdanowski niech lepiej wraca do siebie. My go tutaj nie chcemy !!!

Większość komentarzy pisze żona pana janczaka. Dyrektor artystyczny kimkolwiek by był ma prawo do prowadzenia własnej kariery. Zwykle jest artystą i dla Opery wrocławskiej nie zostawi swojej działalności. I to jest normalne w całym świecie. Czy znaniecki jest właściwy tu można dyskutować. Jedno jest pewne, Janczak nie nadaje się na dyrektora. Nigdy niczego nie osiągnął na żadnym stanowisku. Cała kariera dyrektorska opiera się na znajomościach a nie umiejętnościach. Reszta burzy to rynsztok...

Jak chce odejść, to chyba powinno mu się pozwolić. Chłopak jest dorosły i chyba świadomy swoich czynów. Janczak ma jak Rejtan kłaść się w drzwiach czy jak? A może to jednak problem tego, że Janczak nie chce pozwolić sobie na to, co dzieje się w marszałkowie? Toż Maj, który czego się nie dotknie, to w proch się owo obraca trzęsie chyba Przybylskim. Janczak chyba nie chce się na taki układ zgodzić, bo jednak artystyczny to zastęca naczelnego. ZASTĘPCA. No, chyba, że to Majowa prowokacja. Zresztą bardzo mizerna, jak i działalność Maja w kulturze. Przyjrzyjmy się - z nadania Maja pojawia się Ołdakowska - zastaje Operę na plusie, zostawia -3 miliony. I co? i nic. Kwiecień, Akiki - doją z opery jak z dojnej krowy. I co? I nic. Potem pojawia się komendiantka w trampkach, która udaje dyrektorkę i każe zbierać dla siebie podpisy, żeby została nową naczelną. No i w końcu Znaniecki, który, poza talentem, ma nienarzucający się charakter i lubi pieniążki, zostaje powołany przed naczelnym. Nad całą szopką oczywiście czuwa nieruszalny Maj, który za takie numery dawno powinien polecieć. Współczuję każdemu, kto jest lub będzie dyrektorem Opery, bo posprzątanie tej stajni Augiasza, ups, Maja będzie wymagało czasu, grubej skóry i zdrowia psychicznego. I tylko teatru żal....

Może Radio Wrocław wie dlaczego dzieci w chórze dziecięcym występują bez wynagrodzenia, polskie dzieci nie otrzymały wynagrodzenia za pracę w Zaporożcu, a dyrekcja wyznaczyła opłatę dla rodziców dzieci po 100 zł na mc za przygotowywanie dzieci do spektakli, jakie wystawia opera z dotacji jakie otrzymuje oraz z biletów kupionych przez widzów, tak ma być?

A obecny pan dyrektor ponoć już jeździ mercedesem operowym.....a opera niby biedna... W tej sytuacji to najlepszy zespół mogą stworzyć w parze, obecny pan dyrektor z Panią Elżbietą J.? Rozumiem otaczanie się ludźmi. , którymi się ufa. Pan dyrektor obiecywał że nie będzie zwalniał,a od września nic innego nie robi...promocja leży stare ogłoszenia w całym mieście...repartuar brak. Ludzie rozgoryczeni boją się chłodzić do pracy. Gdzie zapowiadane Juliusz Cezar? Don Carlosem? W jaki sposób wyloniono wykonawcę obsługi prawnej?

Znaniecki się zwolnił, bo w operze znowu nie chodzi o robienie sztuki a budowanie kolejnego układu w stylu Ołdakowskiej, tym razem w wykonaniu Janczaka. Owszem problemy z pracownikami Pan dyrektor rozwiązał i wciąż rozwiązuje zwolnieniami pod hasłem (brak zaufania) i zatrudnianiem w miejsce osób kompetentnych i sprawdzonych osoby „mierne bierne, ale wierne” jak, chociażby skompromitowany J. Słoniowski, E. Koleżko czy szefową promocji i rzecznik prasową w jednym M Adamczyk w wieku emerytalnym (poza konkursem) Mając na uwadze zbliżającą się wielką rozbudowę opery, układ musi być lojalny i zależny. Swoją drogą dyrektora Znanieckiego nie zatrudnił dyrektor Janczak. Obaj zostali wybrani jako zespół managerski mający poprowadzić teatr. jeśli Panowie się nie dogadali i współpraca nie wyszła to powinien być rozpisany konkurs na nową dyrekcję Opery Wrocławkiej.

Znaniecki to oszust i złodziej. W Poznaniu kradł, co w Wawie to nie wiem, ale nawet w Hiszpanii znany jest ze swoich finansowych przekrętów.Jak ktoś taki może zajmować jakiekolwiek stanowisko. Poza tym nikt się nie przyzna ale to jest typ który molestuje i mobbinguje facetów, którzy wpadną mu w oko i nie odwzajemniają chamskich zalotów.

Z Janczakiem się nie da pracować. Nikt na poziomie tam na artystycznego nie przyjdzie. Teraz wszyscy będą klaskać u Rubika i akompaniować Cugowskiemu.

Kto kolejny?

Super. Nigdy mnie nie cieszyło, że został powołany. Jego spektakle są okropne i często wulgarne.

To doskonała wiadomość dla ludzi którzy kochają operę / dość eksperymentów i dziwnych postaci w tej instytucji /

Co tam? Królowa dopiekła?

Od kilku lat mogę tylko uzupełniać pudło z popcornem bo ten cyrk widzę się nie kończy.

W Operze ostatnimi laty afera goni aferę...

Komentarz został usunięty

Zlozyl rezygnacje, a kiedy zostana WYRZUCENI z teatrow Wroclawia, Walbrzycha czy Legnicy "wybitni" tworcy/KASJERZY SOBIE i SWOIM? Teatry panstwowe a dzialaja jak WLASNE/PRYWATNE Kasa Sobie za wystawianie wlasnych BZDZIN!