Turów - Basket: Decydujące starcie
Tego nie spodziewał się raczej nikt. Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec po świetnej rundzie zasadniczej mieli gładko awansować do najlepszej czwórki kosztem Basketu Poznań, który do ostatniej kolejki walczył o awans do fazy play-off. Stało się inaczej. Po dwóch zwycięstwach przed własną publicznością zespół Jacka Winnickiego doznał dwóch porażek w stolicy Wielkopolski i o losach ćwierćfinałowej serii zdecyduje piąte starcie. Zwycięzca zagra w półfinale, przegrani będą mogli już rezerwować wczasy.
Mecze w Poznaniu były w wykonaniu Turowa słabe. Może inaczej, słaby był pierwszy, drugi był beznadziejny. To był tak zimny prysznic, że zamiast wody poleciały sople lodu. Zasadnicze pytanie brzmi teraz, czy po takiej wpadce zespół się podniesie. Zwłaszcza, że presja jest bardzo duża. Porażka Turowa oznacza koniec sezonu dla drużyny, która miała przecież walczyć o medale.
Na papierze to zgorzelczanie cały czas są faworytem. Mają w składzie lepszych graczy na każdej pozycji i będzie przemawiać za nimi publiczność, która w hali przy Maratońskiej potrafi stworzyć świetną atmosferę. Wszyscy muszą jednak zagrać na miarę swoich możliwości. Patrzenie na Torey'a Thomasa i liczenie na cud nie będzie dobrą taktyką. Amerykański rozgrywający w Poznaniu zagrał słabo, ale nie miał też żadnego wsparcia ze strony kolegów. Konrada Wysockiego, Roberta Tomaszka, Marko Brkicia i Davida Jacksona stać na dużo więcej, co udowodnili w sezonie zasadniczym.
Dla Basketu zwycięstwo i awans będzie wielkim sukcesem i triumfem charakteru. Ciekawe tylko jak poznaniacy wytrzymają presję. Bo łatwo powiedzieć, że drużyna i tak zrobiła już dużo i teraz może zagrać swobodnie. Z pewnością każdy koszykarz Basketu marzy o grze w półfinale.
Obecne rozgrywki pokazały, że w rywalizacji tych dwóch drużyn każde rozwiązanie jest możliwe. Trudno zatem przewidzieć co wydarzy się na parkiecie w Zgorzelcu. Jedno jest pewne - będzie mnóstwo walki i emocji.
Spotkanie będziemy relacjonować na antenie Radia Wrocław. Początek o godz. 18.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.