Wieczór zDolnego Śląska: Przemoc wobec dzieci

Dlaczego sędzia która powinna opowiadać się za dziećmi ich ochroną, skazuje je na traumę, nakazując powrót dzieci do ojca tyrana? Straciłam już dawno wiarę w polskie sądownictwo, szczególnie w sprawach rodzinnych, gdzie nie wykazuje się szczególnej staranności o dokładne rozpoznanie sprawy. Dzieci zniszczone psychicznie, mające myśli samobójcze, samookaleczające się, moczące w nocy, żyjące w nieustannym strachu przed ojcem MAJĄ DO NIEGO WRÓCIĆ!!!! Pani sędzia ma okaleczone życie tych dzieci na swoim sumieniu!!!! nie zgadzam się, aby ktoś taki decydował o losie najmniejszych. Proszę się wstydzić!!! Zawiodła Pani - najbardziej tak po prostu- jako kobieta...rzadko pisze komentarze, tutaj jednak uważam, iż należy nagłośnić sprzeczność wypowiedzi i czynów uczestników zamieszczonych artykułów. Proszę się zastanowić Radio Wrocław - warto na przyszłość przeanalizować zaproszenie do programu pod kątem bieżących wydarzeń, aby materiał okazał się wartościowym, a nie przesiąknięty hipokryzją osób wypowiadających się. W celu zapoznania ze sprawą, odsyłam do Iza Michalewicz Reporterka - tam opisana jest historia dzieci, które wrocławski sąd dnia 16 maja 2024r. w osobie Pani sędzi Katarzyny Ponikowskiej skazał na wydanie do przemocowego ojca w Irlandii. Tak właśnie działa pomoc dzieciom, pomoc rodzinom w naszym kraju. Byleby przejść do kolejnej sprawy. Wstydźcie się ludzie, którzy wcale ludźmi nie jesteście!!! Wykrzykniki wyrażają moje oburzenie, postawiłabym ich znacznie więcej lecz i to nie odda jego wymiaru...

Poprawcie tekst - sędzina to żona sędziego. Poprawna forma to "pani sędzia". Opamiętajcie się z tym szukaniem na siłę feminatywów!