Piłkarze Śląska ćwiczyli na... koszykarskim parkiecie
Trening odbył się w legendarnej hali „Kosynierka”, gdzie koszykarze Śląska przed laty święcili wielkie triumfy. Wzięli w nim udział piłkarze, którzy wystąpili w spotkaniu z Ruchem Chorzów (2:2).
- Taki nietypowy rozruch pomeczowy miał pomóc psychicznie oderwać się od ogromnych emocji po spotkaniu z Ruchem w Chorzowie. Jak mówili zawodnicy i trenerzy - takie luźniejsze zajęcia pomogły oczyścić głowę – wyjaśnił w rozmowie PAP rzecznik piłkarskiego Śląska, Jędrzej Rybak.
Zanim piłkarze zaczęli zajęcia trener Jacek Magiera przedstawił „koszykarskich szkoleniowców”, a uwagę skupił przede wszystkim na Macieju Zielińskim, żywej legendzie Wrocławia. Później były już zajęcia z koszykówki.
- Jasne, że były to luźniejsze ćwiczenia, ale jak już zaczęły się konkursy, to widać było, że krew zaczyna szybciej krążyć i walka była na całego. Rzucił mi się w oczy Erik Exposito, ale jak później z nim rozmawiałem, to przyznał, że przed laty trenował też koszykówkę. Ale to Hiszpan, a tam piłka nożna i koszykówka to świętość – ze śmiechem opowiadał Zieliński.
- Dla mnie to było też duże wyróżnienie, że właśnie mnie poproszono o poprowadzenie zajęć. Jeżeli jeszcze kiedykolwiek będę potrzebny, nie będzie problemu. Śląsk jest jeden – zapowiedział popularny „Zielony”.
Po 13. kolejkach Ekstraklasy Śląsk w tabeli piłkarskiej ekstraklasy jest liderem z punktem przewagi nad Jagiellonią Białystok. W najbliższą niedzielę wrocławianie podejmą ŁKS Łódź (godz. 12.30).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.