Sąd Najwyższy rozpatrzy kasację w sprawie "zbrodni miłoszyckiej"
Renata Kopczyk – obrońca Norberta Basiury mówi, że jedyny dowód oskarżenia - wątpliwej jakości ekspertyza DNA, nie może być podstawą skazania:
"W tej sprawie już raz popełniono błąd, że skazywano człowieka tylko i wyłącznie na podstawie badania DNA. I to zostawię bez komentarza."
Za ta sprawę Tomasz Komenda niesłusznie spędził w więzieniu 18 lat. Trzy lata temu za ten czyn zostali skazani na kary po 25 lat więzienia Norbert Basiura i Ireneusz M. Wrocławski sąd apelacyjny zmniejszył karę Basiurze do 15 lat. Mężczyzna powiedział Radiu Wrocław, że nie ma nic wspólnego z ta makabryczna zbrodnią:
- To jest tak, jak rozmawiałem z panią psycholog w areszcie. Zapytała mnie dosłownie tak samo, jak pani. Mówi "pamięta się". Pamięta się zarówno pierwszy pocałunek, pierwszy stosunek. I tego się nie zapomina. Ja nie mam takiej wizji w swojej głowie.
Sprawę kasacji Sąd Najwyższy rozpatrzy w czwartek. Okaże się też, czy sprawa zakończy się tylko na jednym posiedzeniu.
Posłuchaj materiału:
cz.1
cz.2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.