Jak walczyć z nielegalnym transportem śmieci?
Na peryferiach Legnicy ich pracę obserwował nasz reporter Andrzej Andrzejewski:
Ta akcja niemal do ostatniej chwili była utrzymywana w tajemnicy. Dziś rano przy czterech głównych trasach Dolnego Śląska rozpoczęły się kontrole ciężarówek. TIR-y które mogły przewozić śmieci, były typowane do kontroli przez funkcjonariuszy m.in. w nieoznakowanych radiowozach podczas jazdy autostradą A4.
- Ci, którzy zajmują się nielegalnym transportem odpadów, nie mogą czuć się bezkarni - podkreśla Tomasz Kubicki, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
- W zeszłym roku było to kilkanaście transportów zatrzymanych, które były nielegalnymi, albo z jakimiś uchybieniami. Natomiast z roku na rok widzimy, że liczba zatrzymywanych nielegalnych transportów - oczywiście, wypowiadam się tylko za teren województwa dolnośląskiego, bo nie mogę za teren całego kraju - maleje.
I rzeczywiście funkcjonariusze Ochrony Środowiska nie stwierdzili przypadków śmieciowej kontrabandy.
- Tu "środowiskowa" będzie kontrolować. Zobaczymy jaka będzie przerwa, nie?
- Oni na dach weszli!
- Żeby ocenić te odpady w sposób wizualny. No bo nie da się otworzyć tyłu, bo to się wszystko wysypie. To jest około trzech metrów. Po to nasi inspektorzy mają wszyscy badania wysokościowe. No bo to już jest praca na wysokości.
- Zatrzymany dowód rejestracyjny w systemie elektronicznym plus mandat dla kierowcy. Pojedzie już do naprawy.
Na ponad 50 skontrolowanych aut inspektorzy transportu drogowego w sześciu przypadkach zmuszeni byli zatrzymać dowody rejestracyjne ze względu na zły stan techniczny pojazdów.
W ub. roku podczas podobnych kontroli w naszym województwie inspektorzy zatrzymali kilkanaście tirów wypełnionych śmieciami transportowanymi bez pozwolenia. Od stycznia były tylko trzy takie przypadki. W czwartym funkcjonariusze dyskretnie obserwowali konwój, by zatrzymać przestępców niedaleko Wołowa, gdzie w ukryciu zorganizowali nielegalne wysypisko.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.