Studenci kontra minister nauki
Najpierw z naukowcami potem ze studentami.
Minister nauki Barbara Kudrycka uczestniczy w posiedzeniu senatu Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kontrowersje budzi podpisana przez prezydenta ustawa o szkolnictwie wyższym zgodnie z którą za studiowanie drugiego kierunku trzeba będzie płacić, naukowcy będą mieli większą swobodę w robieniu kariery, a uczelnie będą mogły łatwiej dostosować ofertę do potrzeb rynku.
Minister nauki tłumaczy, że dodatkowe finansowanie będzie jednak zależeć od jakości kształcenia. Dotyczy to zarówno uczelni prywatnych i państwowych:
- Wierzę, że te zmiany wyjdą szkolnictwu wyższemu na dobre - mówił w rozmowie z Radiem Wrocław rektor Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Marek Bojarski.
- Problem studiowania na dwóch kierunkach nie dotyczy studentów uniwersytetu, bo na wrocławskiej uczelni tylko 6 procent studiuje na dwóch kierunkach - stwierdził rektor.
Profesor Bojarski chciałby by studiowanie było bezpłatne na wielu kierunkach, ale należy zrozumieć okoliczności:
Rektor wrocławskiej uczelni odniósł się też do pracy naukowców na kilku etatach. Zaznaczył, że na Uniwersytecie od dawna istnieje praktyka, która nie pozwala naukowcom podejmować trzeciego i czwartego etatu na innych uczelniach.
Tymczasem zaledwie kilkudziesięciu studentów wrocławskich uczelni przyszło na spotkanie z minister nauki Barbarą Kudrycką.
Studentom nie podoba się zapis o wprowadzeniu opłat za drugi kierunek studiów i nie przekonują ich argumenty resortu nauki:
Z kolei studentom podoba się przepis zakazujący wykładowcom pracy na kilku etatach, na kilku uczelniach. Ta zmiana zacznie jednak obowiązywać za trzy lata, ale rektorzy muszą się już do tego przygotowywać.
Z kolei związkowcy z Solidarności - mówią: nowe przepisy są niekonstytucyjne. Obniżą poziom polskiej nauki. Zapowiadają, że zaskarżą je do Trybunału Konstytucyjnego.
Posłuchaj rozmowy Sylwii Jurgiel z minister Beatą Kudrycką:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.