MPK rusza z akcją "Stop agresji. Nie bądź obojętny - reaguj!"

PP | Utworzono: 2023-10-18 07:10 | Zmodyfikowano: 2023-10-18 07:10
MPK rusza z akcją "Stop agresji. Nie bądź obojętny - reaguj!" - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

- Te ataki nie są tylko słowne - mówi Jarosław Perduta z MPK:

Dlatego MPK rusza z akcją "Stop agresji. Nie bądź obojętny - reaguj!". W pojazdach pojawią się podpowiedzi jak zachowywać się, jeśli będziemy świadkami ataku na kontrolera. Piotr Szereda ze Straży Miejskiej, podsuwa konkretne rozwiązania:

- MPK złoży też wniosek do Ministerstwa sprawiedliwości o nadanie kontrolerom statusu funkcjonariusza publicznego - zapowiada prezes spółki Witold Woźny:

Taki status zyskali już kierowcy MPK, dzięki czemu liczba ataków na nich zmalała.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pasażer2023-10-18 14:20:53 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Dwa lata temu wysłałem MPK takiego maila: "Szanowni Państwo, dziś jechałem autobusem "701" na trasie Tramwajowa-Spółdzielcza, a towarzyszem podróży był pijany osobnik wyzywający współpasażerów i nie przestrzegający zasad współżycia społecznego, prawdopodobnie nie posiadający biletu. Chciałbym spytać, co mam na przyszłość robić w takiej sytuacji? Nie chciałem (choć mogłem) go sam siłą usuwać z pojazdu (naruszenie nietykalności cielesnej), nie chciałem angażować kierowcy (jego głównym zadaniem jest prowadzenie pojazdu; interwencja opóźni kurs, a inni czekają na przystankach na ten wahadłowy autobus), akcja toczyła się w ciągu 3 min. Ostatecznie odbyłem (niezbyt dla mnie miłą) "rozmowę nauczającą" na przystanku Spółdzielcza po opuszczeniu pojazdu (bez rękoczynów). Miałem ochotę wezwać policję. Czy można prosić o podanie procedury dla pasażera w takich przypadkach? Jak wspomniałem, najprostszym rozwiązaniem byłby przysłowiowy "kop w ..." i eksmisja delikwenta z pojazdu, ale trzymałem się zasad współżycia społecznego i prawa (to nie Dziki Zachód w XIX w.)." Wklejam teraz uzyskaną odpowiedź: "Szanowny Panie Uprzejmie informuję, że MPK jako przewoźnik nie ma skutecznego sposobu, aby zdyscyplinować uciążliwych pasażerów. Zgodnie z zapisami Regulaminu przewozu osób i bagażu środkami lokalnego transportu zbiorowego MPK sp. Z o. o we Wrocławiu pasażer w czasie przewozu powinien przestrzegać obowiązujących przepisów prawa oraz ogólnie obowiązujących norm zachowania w miejscach publicznych. Na podstawie powyższego Regulaminu kierujący pojazdem może odmówić przewozu lub zażądać opuszczenia pojazdu w przypadku gdy: - osoba jest uciążliwa dla podróżujących, - zachowuje się agresywnie wobec innych podróżnych lub kierującego pojazdem, - nie stosuje się do wezwań kierującego pojazdem i pracowników nadzorujących ruch. W związku z powyższym jeżeli w pojeździe znajdują się osoby uciążliwe dla podróżnych z powodu zachowania się czy niezachowania higieny, to kierujący ma prawo odmówić przejazdu. Może również zatrzymać pojazd do czasu jego opuszczenia przez uciążliwego pasażera. W praktyce oznacza to powiadomienie Centrali Ruchu o zatrzymaniu, a ta w przypadku odmowy opuszczenia pojazdu przez osobę niestosująca się do Regulaminu powiadomi Policję, która ma uprawnienia do reagowania w takich przypadkach. W przypadku zaobserwowania uciążliwego pasażera lub poczucia zagrożenia proszę o zgłoszenie takiego faktu kierującemu, ponieważ skupiając się na prowadzeniu pojazdu, kierujący może nie dostrzec problemu nawet wówczas, gdy pojazd jest monitorowany. MPK zdaje sobie sprawę z dyskomfortu, jaki odczuwają pasażerowie podróżujący pojazdem razem z uciążliwym pasażerem, ale zgodnie z obowiązującym prawem nie można zabronić takim ludziom przemieszczania się publicznym transportem." To ja teraz odpowiadam MPK - kontrolerzy nie mogą zakazać przemieszczania się tramwajem bądź autobusem osobie nie posiadającej biletu, nawet gdy jest ona agresywna. A ja nie zamierzam reagować, bo mogę oberwać - i nikt mnie nie wesprze. Dziękuję za uwagę. Amen
~wrocławianin2023-10-18 10:34:29 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
W MPK brakuje kierowców i motorniczych bo nie ma pieniędzy na zatrudnienie nowych pracowników. Dzieje się tak dlatego, że od początku swojej kadencji $utryk traci pieniądze z miejskiej kasy na lansowanie się w mediach i Internecie zamiast na dofinansowanie MPK.
~@wrocławianin2023-10-18 13:36:30 z adresu IP: (194.242.xxx.xxx)
nie wiem czy zauważyłeś, ale dzieje się tak we wszystkich większych zakładach - nie tylko Wrocław ale i Poznań, Szczecin, Katowice, Kraków, Warszawa, Gdańsk itp. Jest to ni efekt lansowania się prezydenta a efekt nieudolnych rządów populistów i socjalistów. W szczególności dotyczy to ogromnego wzrostu cen paliw i nośników energii co niezwykle obciąża budżet każdego z zakładów. Dodatkowo "polski wał" znacząco uszczuplil wpływy z PiT do budżetów samorządów.