MPK rusza z akcją "Stop agresji. Nie bądź obojętny - reaguj!"
fot. archiwum radiowroclaw.pl
- Te ataki nie są tylko słowne - mówi Jarosław Perduta z MPK:
Dlatego MPK rusza z akcją "Stop agresji. Nie bądź obojętny - reaguj!". W pojazdach pojawią się podpowiedzi jak zachowywać się, jeśli będziemy świadkami ataku na kontrolera. Piotr Szereda ze Straży Miejskiej, podsuwa konkretne rozwiązania:
- MPK złoży też wniosek do Ministerstwa sprawiedliwości o nadanie kontrolerom statusu funkcjonariusza publicznego - zapowiada prezes spółki Witold Woźny:
Taki status zyskali już kierowcy MPK, dzięki czemu liczba ataków na nich zmalała.
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pasażer2023-10-18 14:20:53 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Odpowiedz
Dwa lata temu wysłałem MPK takiego maila: "Szanowni Państwo,
dziś jechałem autobusem "701" na trasie Tramwajowa-Spółdzielcza, a towarzyszem podróży był pijany osobnik wyzywający współpasażerów i nie przestrzegający zasad współżycia społecznego, prawdopodobnie nie posiadający biletu. Chciałbym spytać, co mam na przyszłość robić w takiej sytuacji? Nie chciałem (choć mogłem) go sam siłą usuwać z pojazdu (naruszenie nietykalności cielesnej), nie chciałem angażować kierowcy (jego głównym zadaniem jest prowadzenie pojazdu; interwencja opóźni kurs, a inni czekają na przystankach na ten wahadłowy autobus), akcja toczyła się w ciągu 3 min. Ostatecznie odbyłem (niezbyt dla mnie miłą) "rozmowę nauczającą" na przystanku Spółdzielcza po opuszczeniu pojazdu (bez rękoczynów). Miałem ochotę wezwać policję. Czy można prosić o podanie procedury dla pasażera w takich przypadkach? Jak wspomniałem, najprostszym rozwiązaniem byłby przysłowiowy "kop w ..." i eksmisja delikwenta z pojazdu, ale trzymałem się zasad współżycia społecznego i prawa (to nie Dziki Zachód w XIX w.)." Wklejam teraz uzyskaną odpowiedź: "Szanowny Panie
Uprzejmie informuję, że MPK jako przewoźnik nie ma skutecznego sposobu, aby zdyscyplinować uciążliwych pasażerów. Zgodnie z zapisami Regulaminu przewozu osób i bagażu środkami lokalnego transportu zbiorowego MPK sp. Z o. o we Wrocławiu pasażer w czasie przewozu powinien przestrzegać obowiązujących przepisów prawa oraz ogólnie obowiązujących norm zachowania w miejscach publicznych.
Na podstawie powyższego Regulaminu kierujący pojazdem może odmówić przewozu lub zażądać opuszczenia pojazdu w przypadku gdy:
- osoba jest uciążliwa dla podróżujących,
- zachowuje się agresywnie wobec innych podróżnych lub kierującego pojazdem,
- nie stosuje się do wezwań kierującego pojazdem i pracowników nadzorujących ruch.
W związku z powyższym jeżeli w pojeździe znajdują się osoby uciążliwe dla podróżnych z powodu zachowania się czy niezachowania higieny, to kierujący ma prawo odmówić przejazdu. Może również zatrzymać pojazd do czasu jego opuszczenia przez uciążliwego pasażera. W praktyce oznacza to powiadomienie Centrali Ruchu o zatrzymaniu, a ta w przypadku odmowy opuszczenia pojazdu przez osobę niestosująca się do Regulaminu powiadomi Policję, która ma uprawnienia do reagowania w takich przypadkach.
W przypadku zaobserwowania uciążliwego pasażera lub poczucia zagrożenia proszę o zgłoszenie takiego faktu kierującemu, ponieważ skupiając się na prowadzeniu pojazdu, kierujący może nie dostrzec problemu nawet wówczas, gdy pojazd jest monitorowany.
MPK zdaje sobie sprawę z dyskomfortu, jaki odczuwają pasażerowie podróżujący pojazdem razem z uciążliwym pasażerem, ale zgodnie z obowiązującym prawem nie można zabronić takim ludziom przemieszczania się publicznym transportem." To ja teraz odpowiadam MPK - kontrolerzy nie mogą zakazać przemieszczania się tramwajem bądź autobusem osobie nie posiadającej biletu, nawet gdy jest ona agresywna. A ja nie zamierzam reagować, bo mogę oberwać - i nikt mnie nie wesprze. Dziękuję za uwagę. Amen
zgłoś do moderacji
~wrocławianin2023-10-18 10:34:29 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
W MPK brakuje kierowców i motorniczych bo nie ma pieniędzy na zatrudnienie nowych pracowników. Dzieje się tak dlatego, że od początku swojej kadencji $utryk traci pieniądze z miejskiej kasy na lansowanie się w mediach i Internecie zamiast na dofinansowanie MPK.
~@wrocławianin2023-10-18 13:36:30 z adresu IP: (194.242.xxx.xxx)
nie wiem czy zauważyłeś, ale dzieje się tak we wszystkich większych zakładach - nie tylko Wrocław ale i Poznań, Szczecin, Katowice, Kraków, Warszawa, Gdańsk itp. Jest to ni efekt lansowania się prezydenta a efekt nieudolnych rządów populistów i socjalistów. W szczególności dotyczy to ogromnego wzrostu cen paliw i nośników energii co niezwykle obciąża budżet każdego z zakładów. Dodatkowo "polski wał" znacząco uszczuplil wpływy z PiT do budżetów samorządów.
Zobacz także