Rzeka zamiast ulic po opadach. Wrocławska kanalizacja nie daje sobie rady z odprowadzeniem nadmiaru wody

BT | Utworzono: 2023-10-17 13:34 | Zmodyfikowano: 2023-10-17 13:40
Rzeka zamiast ulic po opadach. Wrocławska kanalizacja nie daje sobie rady z odprowadzeniem nadmiaru wody - zdjęcie ilustracyjne archiwum RW
zdjęcie ilustracyjne archiwum RW

Stojąca na drogach woda powoduje utrudnienia w ruchu i nieskrywaną frustrację wrocławian. Pokonanie gigantycznej kałuży to dla kierowcy wyzwanie, także podczas poszukiwania miejsc parkingowych. Zwłaszcza te na podwórzach bywają niedostępne, bo wyjście z samochodu oznacza w praktyce konieczność przebrania się w suche ubrania.

- Kiedy pada, zawsze tak jest, woda sięga miejscami do połowy wysokości kół samochodu. Strach nogę postawić. Te kałuże zostają, odpływ nie wyrabia – skarżą się Radiu Wrocław mieszkańcy miasta:

"Najpierw deszcz, a później no to już tak, że od razu tutaj rzeka szła. Kanalizacja nie zdołała odbierać w stu procentach tych opadów. Ostatnio, parę dni temu, jak były takie mocne opady deszczu, to tu była można powiedzieć rzeka na drodze."

Studzienki odpływowe są czyszczone regularnie, jednak nie wszystkie z ponad 27 tysięcy tego typu urządzeń da się udrożnić w tym samym czasie. Ponadto konstruktorzy wrocławskich kanałów nie brali pod uwagę skutków zmian klimatycznych, które mają wpływ na niewydolność systemu odpływu.

- Rozbudowujemy się, stawiamy nowe domy, a każdy dach to dodatkowa powierzchnia, z której spływa woda. Miniona na szczęście moda na tworzenie wielkich parkingów też nie pomogła, bo zabetonowane przestrzenie wzmogły zjawisko suszy – tłumaczy w Radiu Wrocław Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta:

 

"Ten system na pewno nie będzie w stanie przyjąć opadów nawalnych, a więc tak zwanych ponadnormatywnych. Niestety, w ostatnim czasie mamy do czynienia z bardzo gwałtownymi zmianami pogodowymi, towarzysza im krótkotrwałe, ale bardzo intensywne opady deszczu."

Z zalewanymi ulicami Wrocławia trudno będzie walczyć. By zwiększyć przepustowość kanałów, konieczna mogłaby się okazać rozbiórka całych połaci miasta. Magistrat podkreśla, że podjął walkę z suszą, poprzez stosowanie hydroprzepuszczalnych nawierzchni podczas realizacji inwestycji infrastrukturalnych, zwłaszcza nowych dróg rowerowych. Poprawić gospodarowanie wodami opadowymi ma też oddany do użytku w okolicy ul. Długiej zbiornik retencyjny.

POSŁUCHAJ:


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~ekoeko2023-10-17 21:00:19 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Parki, skwery, trawniki, klomby zastąpili włodarze Wrocławia betonem i kamieniami. Winni są $utryk, Dutkiewicz, Zdrojewski i ich doradcy. Trzeba usunąć beton i kamienie i przeprosić się z naturalną zielenią.
~Saja2023-10-17 20:32:46 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Powrócić do rozwiązań urbanistów Breslau
~odbiorNick2023-10-17 14:10:41 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
Jak widać (i czuć) pewne rzeczy są po prostu niezmienne z definicji. Przykład: deszcz nad Wrocławiem = kataklizm na ulicach. Widocznie takie są odwieczne prawa natury, tak musi być i szlus!