Koszykarze Śląska powalczą w Podgoricy
Start rozgrywek zdecydowanie nie układa się po myśli Olivera Vidina i jego drużyny. Kontuzje nękające rozgrywających, kiepski styl gry zespołu i zaledwie dwie wygrane w sześciu pierwszych meczach sezonu. Po tym, jak Śląsk roztrwonił dużą przewagę w starciu z Cluj-Napoca, w ostatni weekend ponownie przegrał w Hali Orbita – tym razem aż 60:83 z Kingiem Szczecin.
Światełkiem w tunelu dla kibiców z Wrocławia może być zakontraktowanie nowego rozgrywającego – Frankiego Ferrariego. Amerykanin wyląduje jednak we Wrocławiu dopiero dziś i tym samym nie będzie mógł jeszcze pomóc drużynie w najbliższym meczu. Do stolicy Czarnogóry razem z zespołem poleciał za to Joe Bryant Jr., który zadebiutował już w EuroCupie w starciu z Cluj. Z powodu kontuzji niedostępni pozostają Jawun Evans i Aleksander Wiśniewski.
Znacznie lepiej od WKS-u zaczęła sezon drużyna z Podgoricy. W Lidze ABA Buducnost jest jedyną niepokonaną ekipą obok dwóch zespołów z Belgradu – Partizana i Crveny Zvezdy. W EuroCupie nasi najbliżsi rywale rozpoczęli zmagania od domowej wygranej z Lietkabelisem (76:65), a przed tygodniem nieznacznie ulegli Turk Telekom w Ankarze (77:79). Warto jednak zaznaczyć, że w tym spotkaniu Buducnost kilka minut przed końcem przegrywała 14 punktami, a o zwycięstwo biła się do ostatniej akcji.
Trenerem czarnogórskiej drużyny jest dobrze znany we Wrocławiu Petar Mijović, który poprowadził Śląsk w siedmiu meczach na początku sezonu 2021/22. Najtrudniejszym do zatrzymania przeciwnikiem może być McKinley Wright IV, 24-letni rozgrywający, który jeszcze przed rokiem grał w NBA w barwach Dallas Mavericks. Świetnie spisuje się także podkoszowy JaCorey Williams, za którym trzy bardzo solidne sezony w lidze włoskiej i francuskiej. Ponadto warto zwrócić uwagę na doświadczonego obieżyświata Brandona Paula czy utalentowanego Francuza Yoana Makoundou.
Początek meczu o godzinie 18.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.