Lata lecą, a Dom Zdrojowy w Lądku-Zdroju nadal czeka na lepsze czasy
- Wizja pozostaje niezmienna - przyznaje burmistrz Roman Kaczmarczyk.
- Wewnątrz sala teatralna, no musi być scena, musi być widownia, będzie galeria artystyczna, będzie restauracja. Będą specjalnie wydzielone pokoje dla NGO'sów. Będzie też multimedialna wystawa geologiczna pokazująca nasze termy - jak powstały? Zielona sala będzie salą baletową, no i przede wszystkim duży węzeł sanitarny.
Jak dotąd plan spalił na panewce. Mimo wielu prób - nie udało się pozyskać żadnej dotacji na remont obiektu, który straszy w samym centrum kurortu. - Potrzeby są spore - dodaje burmistrz.
- Na dzień dzisiejszy to będzie kwota między 20-25mln mówimy już tak na czysto. Natomiast do tych podstawowych prac termomodernizacyjnych i dach i wszystkie instalacje itd., myślę że to jakieś 12mln. Gminy Lądek Zdrój nigdy nie będzie stać na wykonanie takiej inwestycji, bo to jest prawie pół budżetu.
W 2018r. remont wyceniano na 18mln zł. Wtedy też gmina starała się o dotację z Urzędu Marszałkowskiego. Wniosek odrzucono, bowiem nie była właścicielem obiektu.
Rok później na mocy porozumienia przejęto budynek. Dotacji jednak już nie było. Obecnie Dom Zdrojowy stoi zamknięty na cztery spusty. Władze Lądka będą starały się pozyskać dofinansowanie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Poszukiwane są też alternatywy.
W przyszłości w Domu Zdrojowym ma się znaleźć sala teatralna, galeria artystyczna, czy sala baletowa. Zaplanowano także przestrzenie dla organizacji pożytku publicznego. Przewidziano budowę geopolis - wystawy opowiadającej o wodach termalnych i źródłach leczniczych.
Posłuchaj relacji:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.