"Kalendarz wrocławski" stawia na historię miasta
- Te 65 lat to 14 redaktorów naczelnych, to też prawie 20 tys. stron tych ciekawostek równych o Wrocławiu. Ponad 2 tys. artykułów przygotowanych przez około tysiąc autorów i też ponad 100 fotografów - mówi Kamila Jasińska z Towarzystwa Miłośników Wrocławia.
- Każdy numer ma jakiś temat wiodący. W zeszłym roku to była literatura wrocławska, w tym roku to jest właśnie historia Wrocławia. Stąd tak dużo artykułów dotyczących między innymi najnowszych odkryć, bo przecież jeszcze nie wszystko wiemy na temat historii miasta. Zawsze coś nowego w trakcie badań znajdujemy - dodaje Jasińska.
Kalendarz powstawał we współpracy z wrocławskim historykami. Z wydawnictwem współpracuje Centrum Historii Zajezdnia, o czym opowiada rzecznik prasowy Adam Pacześniak:
- Nasza wystawa główna Wrocław 1945-2016 opowiada o tej historii Wrocławia i „Kalendarz Wrocławski” uzupełnia tę opowieść wystawową. To, co naukowcy nowego odkryli, czy spojrzenie, które chcą po raz pierwszy zaprezentować.
- Włączyliśmy się w to wydawnictwo dwa lata temu. Kalendarz Wrocławski ma przybliżyć tę historię. Pokazać, w jakich warunkach Ci ludzie tutaj żyli, mieszkali, w jaki sposób budowali Wrocław. O tym właśnie tu opowiadamy i to jest takie nasze wspólne dzieło.
Z okazji tegorocznej premiery, 17 października o godzinie 18.00 w Centrum Historii Zajezdnia organizowane jest spotkanie. Można tam zobaczyć się z autorami rocznika i podyskutować o najnowszej historii Wrocławia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.