Nowa Lewica chce we Wrocławiu utworzenia całodobowego punktu profilaktyki intymnej
To pokłosie środowej sytuacji, która spotkała Panią Aleksandrę Wiśniewską w przychodni przy ulicy Dobrzyńskiej, której odmówiono wypisania recepty na antykoncepcję awaryjną:
"W gabinecie ginekologicznym pielęgniarka bez zbadania i bez podania przyczyny, odmówiła mi przepisania recepty mówiąc, że żaden z czterech ginekologów nie przepisze mi tej recepty."
- Nie wyjaśniono mi dlaczego - relacjonuje pacjentka:
"Pielęgniarka otwarcie mi powiedziała, że żaden z 4 ginekologów nie przepisze mi tej recepty. Spytałam się o powód. Powiedziano mi, że nie, że nie przepiszą, po prostu tak jest i będzie."
Pani Aleksandra receptę zdobyła na wizycie prywatnej. -W takim punkcie pracowaliby lekarze, którzy nie posługują się klauzulą sumienia - wyjaśnia Radiu Wrocław kandydatka do sejmu, Katarzyna Lubiniecka-Różyło:
"Służyłyby konsultacjom lekarskim w zakresie profilaktyki intymnej, ale także chorób zakaźnych przenoszonych drogą płciową, no i przede wszystkim w zakresie antykoncepcji."
- Dlatego też apelujemy do Prezydenta Sutryka o utworzenie we Wrocławiu całodobowego punktu profilaktyki intymnej - dodaje Katarzyna Lubiniecka-Różyło z Nowej Lewicy. - W Poznaniu takie rozwiązanie się sprawdza:
"Korzystają z niego nie tylko kobiety. Korzystają z niego także mężczyźni, ponieważ ten punkt oferuje również profilaktykę dotyczącą raka prostaty."
O komentarz do sprawy poprosiliśmy przychodnie i Urząd Marszałkowski, który jest właścicielem placówki. Odpowiedź przychodni przy ul. Dobrzyńskiej publikujemy poniżej:
Szanowni Państwo,
Odnosząc się do zarzutów autorki wypowiedzi zamieszczonej na stronie internetowej Radia Wrocław w artykule "Nowa Lewica chce we Wrocławiu utworzenia całodobowego punktu profilaktyki intymnej" Wojewódzki Zespół Specjalistycznej Opieki Zdrowotnej informuje, że w dniu 04.10.2023 (środa) nie odnotowano w dokumentacji Poradni Ginekologicznej wizyty pacjentki o podanych przez dziennikarza danych osobowych.
Jednocześnie informujemy, że położna pracująca w ww. poradni nie ma uprawnień do wypisywania recept, a w omawianym dniu nie przypomina sobie wizyty osoby z opisanym problemem. Dodatkowo pragniemy poinformować, że w przypadku tego typu wizyt pacjentka jest każdorazowo rejestrowana i kierowana bezpośrednio do lekarza specjalisty.
W danym dniu pracowało w poradni dwóch lekarzy ginekologów (z czterech zatrudnionych w poradni). Nikt z nich nie przypomina sobie opisanej na stronie Internetowej Radia Wrocław sytuacji. Wszyscy zatrudnieniu w poradni lekarze stanowczo zaprzeczają jakoby stosowali jakiekolwiek pozamedyczne ograniczenia w wypisywaniu dopuszczonych polskim prawem leków w tym tych o działaniu antykoncepcyjnym. Lekarze wskazali również, że leki o działaniu antykoncepcyjnym wpisują po uprzednim zbadaniu pacjentki.
Serdecznie pozdrawiam,
Waldemar Pliński - Dyrektor Centrum Medycznego Dobrzyńska
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.