Będzie ponowny proces b. wiceprezydenta Wrocławia Michała J. oskarżonego o korupcję
Sędzia Paweł Pomianowski uzasadniając środowe orzeczenie podkreślił, że materiał dowodowy nie budzi żadnej wątpliwości, iż J. przyjął korzyści majątkowe w postaci opłaty za część kosztów wakacji na egzotycznych wyspach Zanzibar i Barbados. „Sąd uchylił jednak zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania(…). Sąd przyjął przede wszystkim(…), że trzy zachowania oskarżonego powinny być oceniane jako jeden ciągły czyn. Jeżeli sąd pierwszej instancji nie ujął w swoim wyroku pewnych elementów zachowania z czynu ciągłego, to należało w całości uchylić wyrok” – mówił sędzia.
Akt oskarżenia w tej sprawie dotyczy lat 2010-2011. Michał J. został oskarżony przez prokuraturę o to, że będąc wiceprezydentem Wrocławia i pełnomocnikiem ds. organizacji piłkarskiego Euro 2012 w tym mieście przyjął od Tomasza G. - prezesa spółki Dynamicom - korzyści majątkowe w postaci opłaty za część kosztów wakacji na egzotycznych wyspach Zanzibar i Barbados. Chodziło o kwoty nie mniejsze niż 7 tys. i 14 tys. zł.
J. we wrześniu 2017 r. został przez wrocławski sąd uniewinniony od zarzutu korupcji. Zeznawał wówczas, że biletów na egzotyczne wakacje nie kupował, ale był umówiony na rozliczenie tych opłat. Udowadniał, że oddał pieniądze i przedstawiał sądowi bankowe przelewy. Sąd uzasadniając wyrok uniewinniający podkreślił wówczas, że materiał dowodowy nie usunął wątpliwości co do winy oskarżonego. W lipcu 2019 roku Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
W grudniu 2022 r. zapadł nieprawomocny wyrok w drugim procesie w tej sprawie. Wrocławski sąd uznał winnym J. dwóch zarzutów korupcyjnych, a więc przyjęcia korzyści majątkowych w postaci opłaty za część kosztów wakacji na egzotycznych wyspach Zanzibar i Barbados. Sąd uniewinnił J. od zarzutu niedopełnienia obowiązku zachowania bezstronności w stosunku do firm prowadzonych przez Tomasza G. Sąd skazał J. za te czyny na karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i nakazał mu zapłatę grzywny w wysokości 18 tys. zł. W środę Sąd Okręgowy we Wrocławiu rozpatrzył apelację od tego wyroku.
J. krótko był wiceprezydentem Wrocławia; został zwolniony z magistratu, gdy sprawa współpracy ze spółką Dynamicom trafiła do mediów. W tej samej sprawie, choć w innym procesie, na dwa lata więzienia w zawieszeniu i grzywnę skazany został Tomasz G., prezes spółki Dynamicom, który był oskarżony o korumpowanie b. wiceprezydenta Wrocławia Michała J.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.