Marszałek Sejmu spotkała się z wyborcami we Wrocławiu
Podczas wizyty we Wrocławiu wskazywała na istotną rolę inwestycji infrastrukturalnych w rozbudowie krajowej gospodarki oraz poruszyła kwestię polityki zagranicznej. Zdaniem Elżbiety Witek, pozycja Polski na arenie międzynarodowej jest silniejsza, niż kiedykolwiek, co niekoniecznie spotyka się z przychylnością sąsiadów.
- Historia nie raz udowodniła, że słaba Polska nie oprze się wpływom ze wschodu i zachodu. Nie możemy zaniedbywać relacji z partnerami, ale nie kosztem społeczeństwa. Dlatego ważne, by Polacy nie musieli już wyjeżdżać za chlebem na zachód – mówi Radiu Wrocław Elżbieta Witek:
- Polski hydraulik nawet był na plakatach. Przystojny facet, świetnie ubrany jedzie tam, do Francji jako hydraulik. Ale Polska była też miejscem eksploatacyjnym. Stąd wywożono za bezcen surowce naturalne i mineralne.
Marszałek Sejmu wskazała też, że kryzys społeczno-polityczny w Europie, związany z agresywną postawą Rosji, powinien motywować do poszukiwania porozumienia wewnętrznego.
- Nie wolno zaniedbać przemysłu obronnego, by mieć pewność, że zdołamy odeprzeć zagrożenie. Ale to wszystko należy poprzeć spokojnym dialogiem na własnym podwórku, bo w jedności drzemie siła – mówi Radiu Wrocław Elżbieta Witek:
- My potrzebujemy pokoju, bo wojna niesie zniszczenie, śmierć, zgliszcza, nieszczęście. Pokój daje nam gwarancję wolności i gwarancję rozwoju. Nie możemy myśleć o wojnie, także tej wewnętrznej, tylko o pokoju i o współpracy.
Marszałek podkreśliła skalę pomocy, jaką Polska udzieliła walczącej o suwerenność Ukrainie. Wsparcie płynie nadal, mimo dyplomatycznego sporu z sąsiadem dotyczącym eksportu ukraińskiego zboża.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.