Wolontariusze chcący współpracować z wrocławskimi jadłodzielniami poszukiwani
- Chętnych do korzystania jest zawsze dużo, no ale ktoś musi to jedzenie uratować, przewieźć, załadować do jadłodzielni, więc zawsze szukamy chętnych - takich, którzy nie tylko będą mieli smaczka na fajne jedzenie, ale też umyją lodówkę i ułożą w niej produkty - mówi Radiu Wrocław koordynatorka Agnieszka Maniewska.
W ten sposób udaje się ocalić mnóstwo zdatnych do spożycia produktów i gotowych dań.
- W ostatnim roku przybyło nam partnerów, więc myślę, że powoli dobiajamy już do tony tygodniowo - i to jako organizacja oddolna, niemająca żadnego finansowania, wszystko rękoma wolontariuszy. To duże osiągnięcie.
Zgłoszenia przyjmowane są za pośrednictwem mediów społecznościowych grupy Foodsharing Wrocław. W stolicy Dolnego Śląska działa 17 jadłodzielni. Żywność, która do nich trafia, pochodzi od prywatnych osób, ale też od kilkudziesięciu partnerów, którzy przekazują niewykorzystane produkty czy gotowe dania. Tygodniowo udaje się w ten sposób ocalić blisko tonę jedzenia.
Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego, statystyczny Polak marnuje rocznie 247 kg jedzenia. Średnia w UE jest niższa o niemal 173 kg.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.