Robot da Vinci we wrocławskim szpitalu do wymiany
Urządzenie jest już wyeksploatowane i musi być zutylizowane. Prof. Wojciech Witkiewicz, który przez 13 lat walczył o finansowanie zabiegów z użyciem robota przyznaje, że powinien być on lepiej wykorzystany, ale nie mógł do tego przekonać decydentów:
- Ten robot powinien wykonać minimum 10 tysięcy operacji, a dokonał siedemset ileś. Straszne marnotrawstwo, że nasi pacjenci nie mogli z tego skorzystać. Polscy chirurdzy nie mogli się kształcić. Odwiedziłem pięciu ministrów. Doradcę prezydenta, słyszałem jak mówi: to fikcja.
Profesor Wojciech Witkiewicz jednak nie składa broni, już zapowiada kupienie nowego robota:
- Powinniśmy go zainstalować w grudniu. Czy tak się stanie? Nie mam pewności. Rozmawialiśmy też z firmą o możliwości przedłużenia, gdybyśmy nie zmieścili się w tym czasie, żeby nasi pacjenci mogli być operowani.
Nowy robot będzie kosztować prawie 11 milionów złotych. Zakup ma sfinansować Samorząd Województwa Dolnośląskiego. Od niedawna robot da Vinci jest też wykorzystywany w klinice przy Borowskiej. To drugie takie urządzenie na Dolnym Śląsku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.