Miał podpalić kolegę. Teraz odpowie przed sądem
Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło w grudniu 2021 r. w Wołowie. Mężczyźni pili alkohol w altanie ogródka działkowego. Według prokuratury oskarżony Dawid N. oblał Adama Z. łatwopalną substancją, a następnie podpalił go, rzucając niedopałek papierosa. Mężczyzna z poparzeniami obejmującymi 60 proc. ciała został przewieziony do szpitala. Po trzech tygodniach zmarł.
Według aktu oskarżenia, Dawid. N w chwili popełniania zarzucanego mu czynu miał „w znacznym stopniu ograniczoną możliwość zrozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem”.
W poniedziałek (25 września) przed sądem N. nie przyznał się do zrzutów i odmówił składania wyjaśnień. Sędzia Michał Kupiec odczytał wyjaśnienia oskarżonego złożone podczas śledztwa. N. twierdził w nich, że Adama Z. podpalili w altanie ogródka działkowego dwaj inni mężczyźni, którzy pili z nim alkohol. W innych wyjaśnieniach złożonych podczas śledztwa N. powiedział, że w altanie nikogo nie było oprócz niego i ofiary, a ubranie Adama Z. zajęło się ogniem przez przypadek od niedopałka papierosa. Oskarżony twierdził, że będąc pod wpływem alkoholu i marihuany wyrzucił niedopałek papierosa, ale nie w stronę Adama Z.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.