"Piątka dla Odry" Małgorzaty Tracz
Działania mają być odpowiedzią na zeszłoroczną katastrofę ekologiczną:
- To przede wszystkim stop dla solanki i zanieczyszczeń wylewanych do Odry. To przywrócenie Odry naturze. To sprzeciw, zaprzestanie betonowania Odry. To współpraca międzynarodowa na rzecz ochrony Odry przed zanieczyszczeniem - mówi Małgorzata Tracz.
To także sprawienie, by rzeka była kołem zamachowym zrównoważonego rozwoju. Stan Odry na ten moment jest stabilny, jednak doświadczenia z poprzednich lat karzą pochylić się nad problemem zanieczyszczania rzeki, mówi Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Eko-Unia:
- Będziemy mieli i mamy złote algi i śmierci ryb nadal, dopóki nie wyeliminujemy zanieczyszczeń. Podstawowe zanieczyszczenie to jest sól, solanka zrzucana z górnictwa węgla kamiennego i z KGHM-u, która powoduje, że Odra jest rzeką jak Bałtyk. Ma wody tak słone, jak Bałtyk.
Jak podkreśla Małgorzata Tracz, wizja „Piątki dla Odry” jest o tyle realna, że wpisuje się w politykę Unii Europejskiej i dyrektywy dotyczącej ochrony środowiska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.