Druga wygrana szczypiornistek Zagłębia w Superlidze
Początek spotkania to dość niespodziewany wynik. Po niespełna pięciu minutach Start prowadził na parkiecie mistrzyń Polski 3:1. Zawodniczki KGHM MKS Zagłębia szybko wróciły na swoje tory i po kilku szybkich akcjach i skutecznych kontrach wyszły na prowadzenie 4:3. Bardzo dobrze na skrzydle prezentowała się Daria Michalak, jednak rywalki też miały swoje okazje, które potrafiły wykorzystać. Po kwadransie elblążanki prowadziły 8:5, rzucając bramki nawet w osłabieniu. W tym momencie o czas dla drużyny poprosiła Bożena Karkut. Niestety dla Miedziowych przyjezdne dorzuciły kolejne dwie bramki i zrobiło się 5:10. To podziałało na mistrzynie Polski jak zimny prysznic, bo kolejne bramki rzucały już tylko one. Miedziowe trafiały pięć razy z rzędu, a kiedy pięć minut przed końcem pierwszej połowy z koła rzuciła Joavana Milojević, mieliśmy remis po 10. KGHM MKS Zagłębie prowadzenie odzyskało w 28. minucie po pięknej bramce Patrycji Matieli, ale do przerwy był remis 12:12.
W drugą połowę, podobnie jak w pierwszą, lepiej weszły przyjezdne. Elblążanki zaczęły od dwóch trafień, na które jednak szybko odpowiedziały Miedziowe. Lubinianki znów zaliczyły udaną serię i po czterech bramkach z rzędu wygrywały różnicą dwóch bramek – 16:14. Od tego momentu lubinianki zaczęły powiększać swoją przewagę, robiąc to bardzo skutecznie. Dziesięć minut przed końcem spotkania KGHM MKS Zagłębie wygrywało różnicą sześciu bramek i zmierzało do drugiej wygranej w nowym sezonie ORLEN Superligi Kobiet.
KGHM MKS Zagłębie Lubin – Start Elbląg 28:21 (12:12)
KGHM MKS Zagłębie: Maliczkiewicz – Promis 3, Pankowska, Grzyb, Przywara, Górna, Zych, Drabik 2, Szarkowa 2, Michalak 7, Bujnochowa, Kochaniak-Sala 4, Matieli 5, Jureńczyk, Milojević 5.
Start: Radojcić, Ciąćka – Bancilion 1, Dworniczuk 2, Owczarek, Wołoszyk 3, Weber 3, Głębocka 3, Grabińska, Pahrabitskaya 4, Kuźmińska, Stapurewicz 2, Tarczyluk, Macedo 3.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.