100 tys. wykroczeń, mandaty warte miliony i poprawa bezpieczeństwa. Tak wygląda pierwszy miesiąc odcinkowego pomiaru prędkości na A4
Większość kierowców przekraczała prędkość o około 15-20 kilometrów na godzinę. -Ale zdarzali się także i tacy z "cięższą nogą" , mówi Radiu Wrocław Monika Niżniak, rzeczniczka Generalnego Inspektoratu Ruchu Drogowego.
-Najwyższe przekroczenie prędkości, za które już kierujący pojazdem został ukarany to kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość o 48 km/h więcej niż pozwalają przepisy na tym odcinku drogi. Kierowca został już ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych i 11 punktami karnymi.
Odcinkowy pomiar prędkości przyczynił się także do poprawy bezpieczeństwa - od 21 lipca do 22 sierpnia, czyli w ciągu pierwszego miesiąca, na trasie tej doszło do dwóch kolizji. W analogicznym okresie zeszłego roku doszło do 6 kolizji, a także jednego wypadku. Ukarani kierowcy mogą się spodziewać się w najbliższych dniach mandatu. Czy są świadomi istnienia radaru i czy im się podoba? - o to zapytał kierowców na A4 nasz reporter:
-Dla wariatów na pewno tak. Trochę ich się weźmie i trochę ostudzi zapał, bo niektórzy potrafią naprawdę gnać po autostradzie, że się kurzy. - red. Załapałeś się? - Jeszcze nie, ale dobrze, że mnie informujesz. To co ile jest teraz na godzinę? 110. 100 tysięcy mandatów w ciągu miesiąca? Tak jest. No to sporo, ale teraz na pewno będę jechał 110.
Odcinkowy pomiar prędkości pomiędzy Kątami Wrocławskimi, a Kostomłotami wystawiał średnio 6 tysięcy mandatów dziennie.
POSŁUCHAJ:
Część I:
Część II:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.