Areszt dla mężczyzny za posiadanie 3 kg amfetaminy
Młodszy aspirant Rafał Jarząb z wrocławskiej policji poinformował, że dwoje funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, w trakcie patrolu na ulicach Wrocławia, wytypowało do kontroli osobowego mercedesa, którego kierujący nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa podczas jazdy, a do tego rozmawiał przez telefon.
"Uwagę mundurowych zwróciło coś jeszcze. Zachowanie 48-latka oraz jego stan psychofizyczny, wydały się policjantom co najmniej podejrzane. Przypuszczając, iż kierujący wsiadł do auta, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających postanowili to sprawdzić. Wynik testu wykonanego na urządzeniu do badania obecności substancji odurzających wskazał na amfetaminę" - powiedział policjant.
Podczas weryfikacji zapisów w policyjnych bazach danych okazało się, że 48-letni wrocławianin ma dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, a do tego cofnięte uprawnienia do kierowania.
Funkcjonariusze postanowili pójść o krok dalej i pomimo tego, że w mercedesie nie znaleźli narkotyków, postanowili udać się z zatrzymanym do jego miejsca zamieszkania.
"To był strzał w dziesiątkę. W domu policjanci znaleźli blisko 3 kg amfetaminy oraz inne substancje, które przesłano w celu dokładnego zbadania, a także wagi laboratoryjne oraz telefon komórkowy, który pochodził z kradzieży" - powiedział policjant.
W mieszkaniu zatrzymanego mundurowi znaleźli również cudzy dowód osobisty, który mężczyzna rzekomo znalazł, lecz nie miał czasu odnieść go do komisariatu.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 48-latka na trzy miesiące. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.