Zwycięstwo Sparty okupione kontuzjami

WK, PAP | Utworzono: 2023-09-10 21:59 | Zmodyfikowano: 2023-09-10 22:24
Zwycięstwo Sparty okupione kontuzjami - fot. Piotr Pietraszek
fot. Piotr Pietraszek

Przed pierwszym meczem zdecydowanym faworytem półfinałowego starcia Sparty z Apatorem był ten pierwszy zespół, ale remis w Toruniu, gdzie gospodarze pokazali się z bardzo dobrej strony, a przede wszystkim kontuzja Taia Woffindena sprawiły, że szanse awansu do finału były wyrównane. Sytuacja wrocławian mogła być znacznie trudniejsza, bo na kilka dni przed rewanżem upadek w lidze angielskiej zaliczył Artiom Łaguta, ale uraz nogi nie okazał się poważny i as Betardu mógł się ścigać.

Woffindena zastąpił jego rodak Charles Wright, dla którego był to debiut w ekstralidze. Już w pierwszym biegu pojawił się na torze i rozgrzał do czerwoności wypełnione po brzegi trybuny, bo stoczył świetną i zwycięską walkę z Wiktorem Lampartem. To było jednak tylko preludium do tego, co kibice oglądali później.

W trzecim biegu świetnie spod taśmy wyszli Patryk Dudek i Łaguta, ale blisko byli też Maciej Janowski i Robert Lambert. Przez pierwsze okrążenie zawodnicy mijali się kilka razy, ale w końcu na czoło wysunął się Łaguta, a chwilę później Janowski minął Dudka. Kapitan Sparty do końca musiał odpierać ataki kolegi z reprezentacji, ale wynik biegu już się nie zmienił.

Ponieważ chwilę wcześniej młodzieżowcy gospodarzy wygrali podwójnie, Sparta prowadziła 13:5, a w kolejnym biegu zadała kolejny mocny cios, bo Bartłomiej Kowalski i Daniel Bewley objechali Pawła Przedpełskiego i Krzysztofa Lewandowskiego (18:6).

Radosne trybuny Stadionu Olimpijskiego ucichły przed biegiem szóstym, kiedy doszło do kuriozalnej sytuacji na starcie. Szykujący się pod taśmą Janowski nagle wystrzelił do przodu, motocykl poleciał w górę i spadając uderzył w zawodnika Sparty. Popularny Magic złapał się za nogę i natychmiast na torze pojawiła się karetka. Janowski nie był zdolny do ścigania, został odwieziony do szpitala i ekipa trenera Dariusza Śledzia znalazła się w bardzo trudnej sytuacji.

To nie był jednak koniec pecha wrocławian. W ósmym biegu groźnie wyglądający upadek zaliczył Bartłomiej Kowalski. Młodzieżowiec Sparty mocno uderzył w tor, ale pozbierał się o własnych siłach i był zdolny do jazdy w dalszej części spotkania. W powtórce osamotniony Kevin Małkiewicz był skazany na porażkę, ale stoczył przy ogłuszającej wrzawie nieprawdopodobną walkę z Emilem Sajfutdinowem i chociaż przegrał, to za plecami przywiózł Przedpełskiego. W tym momencie było 28:20.

Kilka minut później po raz trzeci Stadion Olimpijski zamilkł, znów z powodu upadku. Na pierwszym łuku Wright stracił panowanie nad motocyklem i z całym impetem uderzył w bandę. Na torze znowu pojawiła się karetka. Brytyjczyk długo był opatrywany i ostatecznie został odwieziony do szpitala. W tym momencie Sparta miała sześciu żużlowców zdolnych do jazdy, ale aż trzech juniorów.

I to młodzieżowcy wrocławian okazali się bohaterami niedzielnego meczu. Przy stanie 35:31 Kowalski z Kevinem Małkiewiczem pokonali 5:1 toruńską parę, w której jechał doświadczony Lambert. Chwilę później 16-letni Małkiewicz co prawda przyjechał czwarty, ale na tyle skutecznie wcześniej przeszkadzał Dudkowi, a przede wszystkim Sajfutdinowi, że skorzystał na tym Bewley, który przywiózł cenne dwa punkty.

Przed nominowanymi biegami było 42:36 i Apator musiał wygrać dwa razy po 5:1, aby awansować do finału. I w biegu 14. Było 5:1, ale dla gospodarzy. Piotr Pawlicki z Kowalskim nie dali szans Przedpełskiemu oraz Lambertowi i Stadion Olimpijski oszalał z radości. Jeszcze na koniec Dudek oraz Bewley zrobili show ścigając się ramię w ramię przez cztery okrążenia i Sparta wygrywając 51:39 awansowała do wielkiego finału, gdzie zmierzy się Motorem Lublin. Apator pojedzie o brąz z Włókniarzem Częstochowa.

Betard Sparta Wrocław – For Nature Solutions Apator Toruń 51:39.

Pierwszy mecz: Apator – Sparta 45:45. Awans do finału: Sparta.

Punkty:

Betard Sparta Wrocław: Daniel Bewley 12 (2, 3, 2, 2, 3), Artiom Łaguta 10 (3, 2, 3, 1, 1), Bartłomiej Kowalski 11 (3, 3, w, 3, 2), Piotr Pawlicki 7 (2, 1, 1, 0, 3), Kevin Małkiewicz 7 (2, 1, 2, 2, 0), Maciej Janowski 2 (2, w, -, -), Charles Wright 2 (1, 1, -, -);

For Nature Solutions Apator Toruń: Emil Sajfutdinow 13 (3, 3, 3, 3, 1, 0), Patryk Dudek 13 (1, 2, 2, 3, 3, 2), Paweł Przedpełski 5 (1, 0, 1, 2, 1), Robert Lambert 4 (0, 3, 0, 1, 0), Wiktor Lampart 2 (0, 2, -, -), Krzysztof Lewandowski 2 (1, 0, 1), Oskar Rumiński 0 (0, -, -).

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.